UNIQUE UNIQUE 2/2017 | Page 7

ZJ: To aż ciężko o tym mówić! śmy, czym jest brak wody, jak ją trzeba kupować Czy to doświadczenie jakoś wpłynęło na to, jak w butelkach… patrzycie na swoje życie tutaj? Coś was bar- EJ: To znaczy, biały człowiek kupuje butelki. dziej denerwuje, coś was bardziej zachwyca? ZJ: Tak, my biali ludzie kupowaliśmy butelki, EJ: Mnie to zmieniło o tyle, że ja widzę teraz… Myśmy tu przyjechali tuż przed świętami Bożego Narodzenia. I widziałam jak ludzie są zabiegani i zatroskani, żeby nagromadzić jak najwięcej dóbr, jedzenia. I potem są zmęczeni, mają zły humor, że nie mają czasu, są rozżaleni, bo w końcu nie mają też już pieniędzy… a inaczej to tę wodę, co się ma w tanku trzeba zagotować, wystudzić, przefiltrować i dopiero można ją pić i tak też robiliśmy. Ale jak w tanku się skończy woda, jak w naszym przypadku, gdy długo nie nadchodziła pora deszczowa, to nie ma czego z niego wypompować. W związku z czym z kranu nic nie leciało. Wody użytkowej nie było w ogóle. Wodę pitną trzeba było dowieźć. Nigdy ZJ: Albo nie kupili tego, co chcieli. sobie nie wyobrażałem, że zobaczę osiemdziesiąt EJ: I w końcu siadają przy wigilijnym stole nie- litrów wody przewożonych na rowerze. szczęśliwi, jak gdyby zmęczeni tym przesytem. Mnie to zawsze przeszkadzało, my mamy raczej EJ: Na pewno doceniliśmy wartość wody. Od- skromny tryb życia i nas cieszy byle co, cokol- kręcam wodę z kranu i leci. Piję wodę z kranu, wiek, kasza z warzywkami. Natomiast nigdy nie nieprzefiltrowaną i nie choruję! Ja nie sądziłam, brakowało nam pieniędzy. I teraz patrzę trochę z że będę dziękować Bogu za wodę w kranie. żalem na ludzi, którzy nie chcą się dzielić tym, ZJ: (śmiech) Woda nam nagle bardzo smakuje! co mają, bo mówią, że nie są wcale tacy boga- EJ: My teraz doceniamy każde jedzenie. ci. Ja teraz dostrzegam, że to co tutaj mamy, to prawdziwe bogactwo i tym się trzeba cieszyć. I ZJ: Oczywiście, kuchnia taka-śmaka, różne kul- ten niedosyt, konsumpcjonizm nas w ludziach tury, ale to się teraz bardziej docenia po prostu, tę różnorodność. drażni. ZJ: Ja jeszcze dodam, my się niby uczymy w Przywiązaliście się do dzieci, którymi się opie- szkołach, że suche rzeki i tak dalej, ale tam fak- kowaliście? tycznie fizycznie brakuje wody. Tam to odczuli- EJ: Tak, bardzo.