ZJ: To aż ciężko o tym mówić!
śmy, czym jest brak wody, jak ją trzeba kupować
Czy to doświadczenie jakoś wpłynęło na to, jak w butelkach…
patrzycie na swoje życie tutaj? Coś was bar- EJ: To znaczy, biały człowiek kupuje butelki.
dziej denerwuje, coś was bardziej zachwyca? ZJ: Tak, my biali ludzie kupowaliśmy butelki,
EJ: Mnie to zmieniło o tyle, że ja widzę teraz…
Myśmy tu przyjechali tuż przed świętami Bożego
Narodzenia. I widziałam jak ludzie są zabiegani i
zatroskani, żeby nagromadzić jak najwięcej dóbr,
jedzenia. I potem są zmęczeni, mają zły humor,
że nie mają czasu, są rozżaleni, bo w końcu nie
mają też już pieniędzy…
a inaczej to tę wodę, co się ma w tanku trzeba
zagotować, wystudzić, przefiltrować i dopiero
można ją pić i tak też robiliśmy. Ale jak w tanku
się skończy woda, jak w naszym przypadku, gdy
długo nie nadchodziła pora deszczowa, to nie ma
czego z niego wypompować. W związku z czym
z kranu nic nie leciało. Wody użytkowej nie było
w ogóle. Wodę pitną trzeba było dowieźć. Nigdy
ZJ: Albo nie kupili tego, co chcieli.
sobie nie wyobrażałem, że zobaczę osiemdziesiąt
EJ: I w końcu siadają przy wigilijnym stole nie- litrów wody przewożonych na rowerze.
szczęśliwi, jak gdyby zmęczeni tym przesytem.
Mnie to zawsze przeszkadzało, my mamy raczej EJ: Na pewno doceniliśmy wartość wody. Od-
skromny tryb życia i nas cieszy byle co, cokol- kręcam wodę z kranu i leci. Piję wodę z kranu,
wiek, kasza z warzywkami. Natomiast nigdy nie nieprzefiltrowaną i nie choruję! Ja nie sądziłam,
brakowało nam pieniędzy. I teraz patrzę trochę z że będę dziękować Bogu za wodę w kranie.
żalem na ludzi, którzy nie chcą się dzielić tym, ZJ: (śmiech) Woda nam nagle bardzo smakuje!
co mają, bo mówią, że nie są wcale tacy boga- EJ: My teraz doceniamy każde jedzenie.
ci. Ja teraz dostrzegam, że to co tutaj mamy, to
prawdziwe bogactwo i tym się trzeba cieszyć. I ZJ: Oczywiście, kuchnia taka-śmaka, różne kul-
ten niedosyt, konsumpcjonizm nas w ludziach tury, ale to się teraz bardziej docenia po prostu, tę
różnorodność.
drażni.
ZJ: Ja jeszcze dodam, my się niby uczymy w Przywiązaliście się do dzieci, którymi się opie-
szkołach, że suche rzeki i tak dalej, ale tam fak- kowaliście?
tycznie fizycznie brakuje wody. Tam to odczuli- EJ: Tak, bardzo.