Tarot of the Apocalypse | Page 90

Siódemka Kijów – Jam jest Pan Bóg twój Formalnie biorąc, przykazanie to nie nakazuje niczego, tylko stwierdza fakt. Stwierdza też pośrednio, co zresztą potwierdza następne przykazanie, że są poza tym jeszcze inni bogowie. Słowa: „Jam jest Pan, Bóg twój” (II Mojż. 20, 2) wypowiada Bóg Jahwe do swego ludu, Izraela. Stosunek między Bogiem a jego ludem określony jest tak: „jak oblubieniec raduje się z oblubienicy, tak twój Bóg będzie się radował z ciebie” (Iz. 62, 5). Bóg stwierdza ponadto: „Ja, Pan, Bóg twój, jestem Bogiem zazdrosnym” (II Mojż. 20, 5). Dlatego karta „Jam jest Pan Bóg twój” przedstawia oblubieńca i oblubienicę jako układ, w którym oblubieniec jest panem i władcą, tytułowy kij stanowi narzędzie sprawowania władzy, a powodem, dla którego dosięga oblubienicę karząca ręka pana, jest zapewne zazdrość, biorąca się stąd, że są jeszcze ci inni bogowie, z którymi oblubienica – Izrael – lubi się puszczać. „Tarot Apokalipsy” przedstawia jednak wyobrażenia chrześcijańskie i dlatego jako Bóg Oblubieniec występuje tu widoczny na ikonie Chrystus Pantokrator. Istotnie, w Apokalipsie (zob. 19, 7) Oblubieńcem jest Chrystus (Baranek). Stosunek Boga Oblubieńca do Oblubienicy jako jego ludu nie jest partnerski. Bóg jest Panem i karzącą ręką. Zgodnie z tym, że siódemkom patronuje planeta Saturn i wielki arkan Koło Fortuny, można powiedzieć, że Bóg jest surowym wychowawcą i to mu nadaje te Saturnowe rysy. Wychowuje on swój lud poprzez serię dopustów Bożych, które dosięgają go tak jakby za sprawą obracającego się Koła Fortuny. W Psalmie 111, 10 czytamy: „Strach przed Panem jest początkiem mądrości”. Oblubienica nie od razu jest gotowa do zaślubin z Bogiem. Jej przygotowywanie to proces wychowawczy, w którym główną rolę odgrywają kary i strach. W trakcie tego procesu stosunek między Oblubieńcem a Oblubienicą jest stosunkiem pana i sługi. Stosunek taki jest w każdym razie charakterystyczny dla judaizmu. Głoszone przez chrześcijaństwo nowe przymierze z Bogiem ma opierać się na miłości czy też przyjaźni. „Już was nie nazywam sługami, bo sługa nie wie, co czyni pan jego; lecz nazwałem was przyjaciółmi, bo wszystko, co słyszałem od Ojca mojego, oznajmiłem wam”, powiedział Jezus do apostołów w Ewangelii według świętego Jana 15, 15. Ale z poprzedniego wersetu wynika, że bynajmniej nie ma jeszcze w tej relacji partnerstwa: „Jesteście przyjaciółmi moimi, jeśli czynić będziecie, co wam przykazuję”. A głównym określeniem towarzyszącym imieniu „Jezus Chrystus” pozostaje nadal „Pan”. I taki model stosunku między mężczyzną a kobietą jako oblubieńcem i oblubienicą upowszechnił się w chrześcijaństwie. Rozumna wola jest atrybutem męża, a ponieważ żona kieruje się wyłącznie namiętnościami, więc dla swojego własnego dobra powinna być posłuszna mężowi – przy całej czci, jaką skądinąd w naszym świecie otacza się jakoby kobietę. 90