Tarot of the Apocalypse | Page 83

Piątka Pucharów – Nie cudzołóż Dwójka Pucharów przedstawia seks jako grzech. Na trójce pucharów pokazana jest pewna enklawa (małżeństwo), w której nie jest on już grzechem. Wynika stąd zarazem kategoria seksu pozamałżeńskiego, w którym przynajmniej jedna ze stron pozostaje w związku małżeńskim z kimś innym. Do takiego seksu odnosi się przykazanie „nie cudzołóż” i tego należy się trzymać – wbrew interpretacji, że cudzołóstwem jest też np. przedmałżeński seks przyszłych małżonków – jeżeli piątka pucharów ma się czymś różnić od dwójki pucharów. Dla nas podpada on bowiem pod dwójkę a nie piątkę pucharów. Piątkę od dwójki pucharów odróżnia też pojawiający się na niej motyw prostytucji. Na dwójce podłożem seksu jest namiętność, na piątce wchodzą tu w grę również pieniądze, korzyść materialna, co zresztą może z powodzeniem dotyczyć seksu w ramach małżeństwa, jeżeli taki właśnie był motyw jego zawarcia. Ogólnie biorąc, piątka pucharów to nie seks jako taki, lecz seks z pogwałceniem pewnych zasad, związany ze zdradą, albo z prostytuowaniem się, albo też z przemocą. Wprawdzie na karcie nie widać przemocy w sensie dosłownym, ale jej symbolem mogą być pieniądze. Człowieka można, oczywiście, zniewolić przemocą, ale można go też kupić, skorumpować – i w ten sposób złamać jego zasady bez użycia siły. O prostytucji mówi się, że jest to „najstarszy zawód świata”. Jest to z pewnością szczególny rodzaj wymiany: daje się coś za coś, a ogólną formą tego drugiego czegoś są pieniądze. Można moralizować i mówić w związku z prostytucją o degradacji człowieczeństwa, która dotyczy obu stron relacji. Ale z punktu widzenia tych stron rzecz może się przedstawiać zgoła inaczej – jako coś w sumie uczciwego i podnoszącego poczucie własnej ludzkiej godności. Kobieta, która zamiast, jak to wielokrotnie bywa, dawać coś za nic, daje w takim układzie coś za coś i może przez to czuć się więcej warta, zwłaszcza gdy dzięki tym pieniądzom jest wreszcie w stanie żyć jak człowiek. Ale jak naprawdę z tym się czuje, zależy, oczywiście, od wielorakich uwarunkowań i tego z góry wiedzieć nie można. Przedstawianie prostytucji jako normalnej, a więc jak najbardziej moralnej wymiany byłoby może na miejscu, gdyby całą tę sytuację rozpatrywać na gruncie tarotowych denarów, a nie pucharów – jak w przypadku omawianej blotki. Puchary to ludzkie uczucia, coś, co nadaje sens naszemu istnieniu na Ziemi. I problemem przedstawionym na piątce pucharów nie jest to, że uczucia wymienia się na pieniądze. Byłaby to, powiedzmy, sytuacja artystki występującej przed publicznością, która przeżywa swą rolę, wznosząc się w swym artyzmie w wysokie rejony duchowe, a przy tym budzi też uczucia u widzów, którzy płacą za bilety. W przypadku prostytucji problem polega bowiem na tym, że coś, co powinno angażować