Dwójka Pucharów – Grzech
Jasność i ciemność, rozdzielone na Dwójce Kijów pomiędzy dwie jednostki,
chrześcijanina i poganina, na Dwójce Pucharów są dwiema stronami jednego i tego
samego człowieka. Chrześcijanin ma tu więc w sobie samym tę ciemną, „pogańską”
stronę, którą jest to, co naturalne, zwierzęce, popędowe – jako coś, czego powinien się
wstydzić.
W Księdze Rodzaju pierwszą konsekwencją poznania przez człowieka różnicy dobra i
zła jest uświadomienie sobie własnej nagości, którą trzeba zakryć. Człowiek nie powinien
pozostawać takim, jakim jest z natury, jakim go stworzył Bóg. Mając już ludzką świadomość, wie,
że jest z natury zły, grzeszny. Ale ma też stronę dobrą – jest nią przeciwstawna naturze świadomość
własnej grzeszności. Jego świadomość siebie jest więc w sobie rozdwojona.
Człowiek powinien ujarzmić, stłumić, przesłonić swą naturalną, zwierzęcą stronę. Dotyczy to
zwłaszcza płciowości. Dzikus, który chodzi nago, jest dla chrześcijanina zgorszeniem. Cóż takiego
szczególnego – w porównaniu z innymi funkcjami zwierzęcymi – jest właśnie w płciowości? Pewnie
to, że przedmiotem zwierzęcego pożądania jest tu sam człowiek, sprowadzony jakby w tej relacji do
swojej „gorszej” strony – do naturalnej cielesności. Bo na przykład swój zwierzęcy głód człowiek
zaspokaja czymś wyłącznie naturalnym, a nie ludzkim – chyba, że jest kanibalem.
Ale z drugiej strony płciowość jest przecież najbardziej ludzką ze wszystkich zwierzęcych funkcji
jako naturalna forma odnoszenia się człowieka do człowieka, jako kierowanie się ku innemu, a nie
wyłącznie ku samemu sobie, co – jako egoizm – jest w istocie właściwą zasadą zła. To za sprawą
płciowości człowiek wykracza poza egoistyczne zamknięcie się w sobie, otwiera się na drugiego
człowieka – odczuwa miłość.
Skojarzenie płciowości z grzechem wprowadza więc ostry dysonans do sfery, która ze swej natury
jest właśnie źródłem wyższych, ludzkich uczuć, zwłaszcza że miłość płciowa prowadzi w naturalny
sposób do macierzyństwa i ojcostwa, a w konsekwencji do miłości między rodzicami a dziećmi.
Karta przedstawia wewnętrzny konflikt towarzyszący miłości płciowej jako stosunek miłosny
kobiety z mężczyzną-diabłem. Diabeł jest czarny, podobnie jak poganin na Dwójce Kijów. Dzikus
żyjący w jedności z naturą nie odczuwa swoich funkcji naturalnych jako grzesznych. Natomiast
chrześcijańskie poczucie grzechu i winy sprawia, że pożądany mężczyzna przeobraża się w
świadomości kobiety w diabła, który ją skusił i któremu uległa.
Atrybuty żywiołu, dwa puchary, pokazują, jak za sprawą grzechu zostaje skażona dusza człowieka.
Tą skazą jest kropla spływająca z ciemnego pucharu do jasnego. Jest to zarazem sposób
przenoszenia grzechu pierworodnego z rodziców na potomstwo – poprzez grzeszną rozkosz płciową
rodziców towarzyszącą poczęciu dziecka.
71