Tarot of the Apocalypse | Page 50

Walet Pucharów – Chrzest Ten jest Syn mój umiłowany Widzimy tu chrzest Jezusa w Jordanie. Jan Chrzciciel wygłaszał kazania na pustyni judzkiej, zapowiadając nadejście Chrystusa i wzywając Żydów do wyznania grzechów oraz do pokuty. Chrzcił ich w wodzie Jordanu na znak oczyszczenia z grzechów. Mówił, że po nim idzie ktoś większy, kto będzie chrzcił nie wodą, lecz Duchem Świętym. Kiedy więc przyszedł do Jana ten Większy, aby dać mu się ochrzcić – a był to Jezus z Nazaretu – to Jan, nie wiedząc, co ma czynić, rzekł: „To ja potrzebuję chrztu od ciebie, a ty przychodzisz do mnie?”. Ba, ale skąd Jan wiedział, że Jezus jest Chrystusem, zanim – już po chrzcie – zobaczył znak, który go o tym przekonał? Misją Jana było to, żeby dzięki jego świadectwu ludzie – przedstawieni na karcie jako grupka obserwatorów – uwierzyli, że Jezus jest Synem Bożym. Zresztą sam Jezus dowiedział się tego od Jana Chrzciciela. Bo przyszedł do niego po prostu jako jeden z wielu. A Bóg, który posłał Jana, by chrzcił wodą, rzekł do niego: „Ujrzysz tego, na którego Duch zstąpi – ten chrzcić będzie Duchem Świętym”. Przyszedł więc Jezus do Jana. A Jan go nie znał. Lecz gdy ochrzcił go w Jordanie, otworzyły się niebiosa i Duch Święty w postaci gołębicy zstąpił z góry i spoczął na Jezusie. I rozległ się głos z nieba: „Ten jest Syn mój umiłowany, którego sobie upodobałem”. A Jan to widział i słyszał i złożył wobec Żydów świadectwo, że ten właśnie Jezus jest Synem Bożym i Barankiem Bożym, który zostanie złożony w ofierze dla odkupienia grzechu. Kiedy Duch Święty zstąpił na Jezusa, Jezus stał się Synem Bożym, Chrystusem. Czy stało się to dzięki wodzie Jordanu, w której go ochrzczono? Chyba nie, skoro na innych chrzczonych przez Jana Duch Święty nie zstępował. Sam Bóg zesłał Ducha Świętego na Jezusa, a mógł to zrobić i bez chrztu. Chodziło jednak o to, żeby Jan zaświadczył o Jezusie jako o Synu Bożym wobec Żydów, co było możliwe dzięki temu, że przychodzili oni do niego tłumnie ze względu na chrzest, którego udzielał. Jezus też znalazł się nad Jordanem z tego właśnie powodu. Kiedy Jan ochrzcił Jezusa i zaświadczył o nim, jego misja się skończyła. Rzekł więc: „On musi wzrastać, ja zaś stawać się mniejszym”. Wkrótce wtrącono go do więzienia i zamordowano na rozkaz Heroda Antypasa – za sprawą intrygi rozgniewanej na Jana Chrzciciela Herodiady i jej pięknej córki, Salome. Waletem Pucharów jes t Jezus. Przed chrztem był zwykłym człowiekiem. Puchar, który trzyma w dłoniach, symbolizuje jego samego jako naczynie Ducha Świętego – zrazu puste. Jan Chrzciciel formalnie występuje tu jako ten, kto udziela inicjacji duchowej. Tak naprawdę jego rola jest nieistotna – liczy się tylko Ten, który za nim stoi, zsyłając Ducha Świętego. 50