Wielki Arkan XIX
Słońce
Bóg Słońce
Słońce jest środkiem Układu Słonecznego. Wokół Słońca krąży Ziemia i pozostałe
planety. Jest ono źródłem energii, bez której nie byłoby życia, źródłem światła
czyniącego świat widzialnym i będącego substancją wszystkiego, co istnieje. Wobec
ogromu Słońca reszta Układu jest znikoma. Stało się więc ono symbolem majestatycznego władcy,
króla, cesarza, a w religiach – najwyższego Boga. W chrześcijaństwie Słońcem jest dla ludzi
Chrystus – światłość tego świata. Jako symbol Chrystusa Słońce jest wszechogarniającą miłością
promieniującą z jego serca – Słońcem duchowym.
Jezus narodził się na ziemi i doznał oświecenia (patrz: Moc), a potem wstąpił do nieba. Tam został
triumfalnie powitany jako Siedmiorogi Baranek – zwycięski lew z pokolenia Judy. Powiedziane jest
o tym Baranku, że został zabity. Zabity – przez ukrzyżowanie – na koniec swej krótkiej (trzy i pół
roku) działalności publicznej, podjętej po dojściu do oświecenia.
Oświecenie było niewątpliwie zwycięstwem, ale ukrzyżowanie wcale na zwycięstwo nie wyglądało.
Pozwoliło jednak Jezusowi trafić szybko do nieba, a tam siedmiorgiem oczu przeczytać tajemną
księgę, zamkniętą siedmioma pieczęciami (patrz: Koło Fortuny). Po zerwaniu pierwszej pieczęci
pojawił się biały koń, ten zaś, kto na nim siedział, miał koronę i łuk i wyruszył jako zwycięzca, aby
dalej zwyciężać. Był nim sam Baranek, ale przemieniony w symbol religijny, w zwycięskie Słońce
Monstrancję.
Dopiero gdy Jezus Chrystus zaistniał w świecie ludzkim jako żywy mit, nastąpiło jego prawdziwe
zwycięstwo na ziemi – zwycięstwo religii opartej na jego nauce i na jego kulcie. Mit o Mitrze –
Słońcu Niezwyciężonym – jako o bogu, który umiera i zmartwychwstaje, związany został ze
śmiercią Jezusa i jego zmartwychwstaniem na trzeci dzień, które nabrało znaczenia Bożego
Narodzenia – święta obchodzonego 25 grudnia, trzy dni po przesileniu zimowym traktowanym jako
chwila śmierci starego Słońca.
Jako jeździec z łukiem Chrystus upodobnił się do wizerunku centaura Strzelca. Gwiazdozbiór ten ma
tuż przed sobą gigantyczną czarną dziurę, centrum naszej galaktyki, a w pobliżu, po drugiej stronie
Drogi Mlecznej – gwiazdozbiór Wężownika, oznaczający Chrystusa (patrz: Kochankowie). W ten
sposób Chrystus, przechwytując jakby z tego miejsca jego gigantyczną energię, jest już nie tylko
bohaterem so