Słuchowiska Listy do aktora | Page 8

przyciągania, której trudno się oprzeć. Jedno z niewielu miejsc gdzie magia jest realna. Czasem mam wrażenie, że to co dzieje się w teatrze jest bardziej prawdziwe od „prawdziwego” życia. Życie w sztuce jest najlepszym, jakie można sobie wyobrazić, ale prawdziwe życie w teatrze, z aktorami, aktorkami – bo to osobny gatunek, z reżyserami, technicznymi to jest to z czym trudno mi się pogodzić. O przepraszam… na chwilę zapomniałam, że też jesteś aktorem… ON: Potraktuję to jako komplement. ONA: Przeczytajmy jeszcze parę listów. ON: Właściwie, to nie musisz czytać. Mogę ci parę zacytować z pamięci: Drogi Panie, z przyjemnością piszę ten list, żeby wyrazić mój ogromny szacunek, jakim pana darzę. Jest pan moim ulubionym aktorem. Widziałem prawie wszystkie filmy i seriale z pana udziałem. Czekam niecierpliwie na każdy kolejny odcinek. Bardzo bym chciał pana poznać. Mam nadzieję, że odpisze pan na mój list. Z poważaniem no nie wiem… na przykład Krystian. Albo ( stopniowo podnosi głos, jest jakby lekko poirytowany ) Drogi Piotrze, jestem pana wierną fanką, bardzo wielką radość sprawiłoby mi pana zdjęcie z dedykacją dla mnie. Proszę o przesłanie na mój adres: Irena Kowalska, Szkolna 1, mieszkania ileśtam, Koluszki. Albo Wszyscy aktorzy to świnie. Podpisano – Uprzejmy. ONA: Rzeczywiście bardzo uprzejmy. Mógł napisać gorzej. ON: Mógł. ONA (uśmiecha się) : Herbata ci wystygnie. ON: Akurat lubię zimną. Ona siada na kanapie. Bierze filiżankę, pije. Sięga po kolejny list z kupki leżącej na stoliku. Wyjmuje z koperty, odkłada na kolana czyta : ONA: Panie Piotrze, ja wiem, że to dość żałosne znów pisać do pana, ale nie mogę przestać o panu myśleć. Ta komedia romantyczna z panem, była taka sugestywna. Widziałam ją trzy razy. Wiem, powinnam wyjść z domu, znaleźć sobie jakiegoś normalnego faceta, zamiast słać smutne listy, na które nigdy nie otrzymam odpowiedzi. Powtarzam sobie za Freudem: sublimuj dziewczyno, sublimuj… 8