miała chwilę na odszukanie swoich własnych myśli w związku z tym miejscem. Zanim wróci pani do ludzi, którzy często podjęli decyzję, że chcą jednak umrzeć. Tym akurat różnimy się od nich. HELENA: Dziękuję doktorze.
SCENA IX
STEFANKA: Helena, jesteś wreszcie? Gdzie byłaś? Chodź tutaj szybko … HELENA: Idę, idę. Coś się stało? DOKTOR NOWACKI: Cóż … właśnie dopadła nas tajemnica … HELENA: Jak to? Jaka tajemnica? O mój boże! Umarła? DOKTOR NOWACKI: Umarła … STEFANKA: Biedna kobieta … HELENA: Pan ją znał doktorze … Tak mi przykro … Muzyka
SCENA X
MĄŻ PACJENTKI: Gdzie jest moja żona? Chcę zobaczyć się z moją żoną! DOKTOR NOWACKI: Proszę pana … Panie Kupera, to niestety nie będzie już możliwe. Pana żona właśnie zmarła. MĄŻ PACJENTKI: Moja żona zmarła …? DOKTOR NOWACKI: Przykro mi. Bardzo mi przykro … MĄŻ PACJENTKI: Chciałbym do niej pójść … DOKTOR NOWACKI: Oczywiście. Proszę za mną. MĄŻ PACJENTKI: Boże, to straszne … Anno … Kochana … dlaczego … Dlaczego? Przepraszam, przepraszam cię … tak strasznie cię przepraszam … To przeze mnie, to wszystko moja wina. Przyszedłem tu, żeby cię przeprosić, chciałem ci powiedzieć, że się zmieniłem, że już nigdy nie będę taki jak ostatnio … Za późno! O mój boże, jak okrutnie za późno … Przepraszam cię … tak mi przykro … ojej ….( płacze) tak mi przykro … Słychać przez chwilę cichy płacz, wchodzi siostra przełożona.