SKALNA TIMES 1/2017 (3) | Page 20

rozczarowanie. Utwór w ogóle nie pasuje do całej płyty. Wspomniana elektroniczna aranżacja wcale mnie nie przekonała! Po słabym „ Wiarusie” przychodzi czas na „ Dzień mija”, czyli znowu spokojny kawałek z bardzo dobrym refrenem, zdecydowanie na plus! Piosenka „ Gruszki” jest dobra ale tylko dobra, bardziej skupiłbym się na pozycji siódmej czyli „ Ogarnij”. No w końcu Maciek zdecydował się coś cięższego, ponieważ jest to kawał rockowego brzmienia z łagodnym wokalem, moim zdaniem trzeci najlepszy kawałek na płycie. Pozycja numer osiem i nagranie „ Trzecia rano”. Bardzo dziwna piosenka, trochę psychodeliczna, nieco smutna jednakże niestety z lekka nijaka. Jest o wiele lepsza niż „ Wiarus”, jednak bez rewelacji. Natomiast trzeba tu pochwalić klimat jaki panuje od mniej więcej czwartej minuty. Tę partię zdecydowanie ratuje „ Dzień mija”. Dużymi krokami zbliżamy się do końca albumu.
Numer dziewięć czyli „ Pamiętaj” to dobra piosenka z charakterystycznym rytmem i bardzo dobrym refrenem! Utwór tytułowy czyli „ Znaki” to po raz kolejny cięższe brzmienie z partią skrzypiec. Na pochwałę zasługuje tutaj bardzo mądry tekst. Album zamyka piosenka „ Pokochaj”. Stawiałbym ją na równi z „ Trafem”. „ Pokochaj” to pozycja najbardziej spokojna, wręcz melancholijna, magiczna, świetna! Zakończenie wręcz idealne, szkoda tylko że lekko zmienione, w porównaniu z singlem który moim zdaniem był lepszy. Tak oto nowa płyta Macieja Balcara dobiegła końca. Pod względem literackim album jest dobry, mądry i ciekawy. Muzycznie jest miejscami genialnie. Ciężko mi się wypowiedzieć o tym, bo nowe dzieło Balcara to zupełna nowość w mojej albumowej kolekcji. Płyta „ Znaki” jest spokojna pod względem muzycznym, co słychać wyraźnie i nie jest to do końca mój ulubiony gatunek. Jednakże