MACIEJ „ ZNAKI ”
BALCAR-
Wstyd się przyznać , ale jako wielki fan Dżemu zawsze omijałem solową karierę Maćka Balcara szerokim łukiem … Dlaczego ? Nie mam pojęcia , lubię go za to , że w Dżemie na zawsze odcisnął swój ślad . Jednakże jego solowe poczynania od zawsze wydawały mi się nieinteresujące i nie w moim guście . Jednakże … niedawno z ciekawości włączyłem piosenkę Maćka , która akurat promowała jego nowy album „ Znaki ”. No i stało się , tekst „ Pokochaj ” skutecznie podbił moje serce i zmusił do niecierpliwego wyczekiwania na premierę albumu . Potem zapoznałem się z utworem „ O maku ” i również mi się spodobał , jednakże … piosenka „ Traf ”, czyli „ Dżemowo bluesowe granie ” spowodowała , że postanowiłem jedno .. muszę mieć ten album ! Zacznijmy jednak po kolei , płyta szczęśliwie trafiła w moje ręce jako prezent urodzinowy i po pierwszym przesłuchaniu zastanawiam się nad jednym ; jaki gatunek muzyczny prezentuje ? Album „ Znaki ” to wędrówka przez różne gatunki , zaczynając od bluesa , muzyki klubowej , jazzu , reggae , a nawet , w co do teraz nie umiem uwierzyć …, muzyki elektronicznej … Nie jest to w sumie żadna nowość , otóż Maciek w swojej karierze nie upodobał sobie jednolitego gatunku i gra dosłownie to co mu podpowie dusza .„ Znaki ” rozpoczynają się wspomnianym już „ Trafem ”, czyli początek i już najlepszy utwór z płyty . Potem jest nagranie „ O maku ”, czyli poezja w tekście owiana radosną muzyką , przy której aż chce się tańczyć . Pozycja numer trzy to piosenka „ Do ludzi ”. Relaks przy spokojnych dźwiękach podczas którego można dosłownie odpłynąć . Pierwsze trzy utwory wywarły bardzo korzystne wrażenie , jednakże numer cztery czyli „ Wiarus ” to pierwsze