RedLine Magazine Vol.1 April 2014 | Page 5

Czerwony szlak

Aliquam varius adipiscing tempor. Vivamus id ipsum sit amet massa con-sectetur porta. Class aptent taciti soci-osqu ad litora torquent per conubia nostra, per inceptos himenaeos. Prae-sent dignissim ultrices neque. Aliquam auctor congue nunc sed interdum. Aen-

* Rytro - Kordowiec(763) - Niemcowa(1001) - Wielki Rogacz(1172) - Radziejowa(1262) - Przehyba(1173)

* Rytro - Schronisko Cyrla(844) - Hala Pisana(1044) - Schronisko PTTK na Hali Łabowskiej(1061)

Szlak czerwony – to właśnie do tego szlaku wzięła się nazwa naszego klubu. Dlaczego akurat od niego? To był pierwszy przebiegnięty przez nasz szlak w Rytrze, jest też najdłuższy i obejmuje najwyższe szczyty w okolicy. Deklasuje inne pod każdym względem, dlatego jednogłośnie zdecydowaliśmy że nasz nowopowstały klub nazwiemy RedLine.

Teraz parę słów na temat samego szlaku: ma on 2 warianty, jeden kieruje nas na Pasmo Radziejowej a drugi, na Pasmo Jaworzyny Krynickiej. Oba szlaki miejscami są dość trudne technicznie przez co podbieganie staje się niemożliwe bądź nieopłacalne, natomiast długie i strome zbiegi dają popalić. W obu przypadkach start jest ostry i lepiej nie tracić na nim za dużo energii. Bo wybiegnięciu na grań pasma można pokusić się o dobre tępo bowiem pokonywane wzniesienia nie są już tak forsowne. Dokładnym opisem poszczególnych wariantów szlaku zajmiemy się przy okazji opisywania naszych wypadów właśnie na te trasy.

Niebieski szlak

Aliquam varius adipiscing tempor. Vivamus id ipsum sit amet massa con-sectetur porta. Class aptent taciti soci-osqu ad litora torquent per conubia nostra, per inceptos himenaeos. Prae-sent dignissim ultrices neque. Aliquam auctor congue nunc sed interdum. Aen-

Rytro - Wielka Roztoka – Wdżary(856) - Wietrzne Dziury(1020) - Rozdroże pod Wielką Przehybą(1140) - Schronisko PTTK na Przehyba (1150)

Szlak niebieski – jest to trasa dość specyficzna i nieuczęszczana przez nas tak często jak szlak czerwony z jednego tylko powodu. Startując z parkingu obok stacji kolejowej, musimy pokonać bardzo długi odcinek asfaltem zanim dotrzemy do lasu(ok. 3km), gdzie zaczyna się droga żwirowa(ok. 1km) a dopiero po tym odcinku pniemy się w górę szlakiem. W tym momencie zaczyna się stromy podbieg który ciągnie się przez większość trasy i daję w kość podobnie jak na czerwonym. Dopiero końcówka staje się w miarę przychylniejsza dla biegacza i można w końcu odetchnąć. Sama ocena szlaku w naszym mniemaniu nie jest zła ale asfaltowy kawałek nie zachęca do biegania.