"Gdy zagrzmią złote ostrogi, dziewczęciu serce gra!"
Bardzo ważnym wydarze-niem w życiu każdego pułku kawalerii II RP były bale i rauty. Pozwalały zżyć się pułkowej rodzinie, były wielką rozrywką dla oficerów i podoficerów, urozmaicały one życie jedno-stki (szczególnie wówczas, kiedy stacjonowała ona w małym miasteczku, gdzie ilość rozrywek była ograniczona). Bale takie konsolidowały również wojsko ze społeczeń-stwem. Mieszkaniec miasta, w którym stacjonował pułk, otrzymując zaproszenie na bal pułkowy, mógł czuć się wybitnie wyróżniony, był to swego rodzaju prestiż, a zaproszenia otrzymywała tylko miejska elita. Bale takie cieszyły się wybitną popu-larnością, szczególnie wśród kobiet. Czyż nie kusząca była wizja udania się na bal, możliwość zatańczenia i poflirtowania z najprzystoj-niejszymi w mieście męż-czyznami - oficerami i pod-oficerami kawalerii ? Każda pani, a w szczególności panna, nie przepuszczała takiej okazji do rozrywki. Najważniejszy bal w każdej jednostce odbywał się z okazji święta pułkowego. Przygotowania do niego trwały cały rok, wrażenia natomiast zostawały na lata!
Czy ktoś z nas dzisiaj, w momencie kiedy pada słowo "ułan", nie pomyśli od razu o słynnych obrazach pt. "Ułan i dziewczyna", czy nie zobaczy przed swoimi oczami kawalerzysty w błyszczących ostrogach otoczonego wianuszkiem panien ? Zapewne każdy dzisiaj kojarzy kawalerię II Rzeczypospolitej z wielką fantazją i szczególną miłością do kobiet. Obraz ten jest jak najbardziej prawdziwy. Dlatego warto wspomnieć jak kawalerzyści rozwiązali problem braków partnerów do tańca dla dam, tak aby na ich balach każda pani i panna bawiła się świetnie od początku aż do końca!