24
Oficerowie Ci, byli absolwentami Szkoły Podchorążych Piechoty (wcześniej Oficerskiej Szkoły Piechoty). Pułk w swoim mobilizacyjnym zapleczu miał oficerów rezerwy, powoływanych na ćwiczenia. W okresie letnim Pułk posiadał również w swoich szeregach podchorążych rezerwy, przydzielonych na praktyki.
Życie codzienne żołnierzy w okresie pokoju oscylowało wokół nieustannych ćwiczeń. Tylko niedziela była dniem wolnym od zajęć (w teorii), a żołnierze wyznania katolickiego maszerowali w zwartych pododdziałach do kościoła Księży Misjonarzy na mszę św. W tym czasie, żołnierze innych wyznań pozostawali na terenie koszar, zajmując się np. pracami porządkowymi. Służba pokojowa w piechocie, w tym i w tarnowskiej "Szesnastce" była obfita w nieustanne marsze, doskonalenie swojej tężyzny fizycznej.
Długie marsze i zaprawa fizyczna miały przygotować poborowych do dalekich marszy w nadchodzącej wojnie manewrowej. O tym, jak istotne dla piechoty były zdrowe i zadbane nogi niech świadczy humorystyczny ich opis ze wspomnień Jerzego Dyjecińskiego z okresu służby w Batalionie Podchorążych Rezerwy Piechoty nr 6a w Rawie Ruskiej: "... własne, zdrowe nogi (niestety, w nie zawsze wygodnych butach) stanowiły dla piechociarza najważniejsze wyposażenie, jakim jest obdarzony rekrut przez wojsko i Pana Boga." Poza tężyzną fizyczną, duży nacisk kładziono na wyszkolenie strzeleckie. Żołnierze ostre strzelanie odbywali na strzelnicy garnizonowej na Piaskówce.
Przemarsz 16. Pułku Piechoty ulicą Krakowską w Tarnowie. Na czele maszeruje poczet sztandarowy z sztandarem pułkowym. Z tyłu, za pocztem sztandarowym, pięknie widoczny proporzec strzelecki mistrzowskiego pułku piechoty 6. Dywizji Piechoty. Zdjęcie wykonane prawdopodobnie w roku 1937 i pochodzi z książki "16. Pułk Piechoty Ziemi Tarnowskiej Historia - Tradycja - Pamięć".