Nomen Omen Luty 2019 | Page 25

25

Każdy powrót Pułku do miasta był wielkim świętem. Społeczeństwo miejscowe znało datę powrotu jednostki, stąd szykowano wielkie powitania, na czele z władzami miasta. Inaczej było w roku 1939. Wynikało to z faktu, że 23 sierpnia Pułk w trybie alarmowym zwinął obóz i powrócił do garnizonu przed planowaną datą powrotu. Dzień później zakończyła się pokojowa służba "Szesnastki" a rozpoczęła mobilizacja...

Opiekunem strzelnicy był prawdopodobnie st. sierż. rez. Gawełek. Należy tu podkreślić, że broń była zawsze zadbana, sprawna i czyszczono ją bardzo często do połysku.

Pułk był przodującym w całej 6. DP w kwestii wyszkolenia strzeleckiego. Szczycił się prawem stałego posiadania proporca strzeleckiego mistrzowskiego pułku piechoty 6. Dywizji Piechoty. Jest to piękny przykład pokazujący świetne wyszkolenie Pułku, udowodnione zresztą w pamiętnym 1939 roku.

Pododdziały 16. pp ćwiczyły m.in. nad rzeką Białą, w podtarnowskim Krzyżu, w Lipiu, w Uszwi. Co roku, w okresie letnim, Pułk udawał się na kilkutygodniowe ćwiczenia. Ostatnie takie ćwiczenia, w 1939 r. odbywał w Mikołajowicach nad Dunajcem. Przed 1939 r. "Szesnastka" ćwiczyła m.in. na Podhalu w Czarnym Dunajcu.

W tym miejscu Autor pragnie opisać dwa mało znane epizody z historii pokojowej służby 16. pp. Otóż w roku 1939, konkretniej 1 IV, w Warszawie, w ramach Zmiany Krakowsko - Śląskiej Batalionu Stołecznego rozpoczyna służbę reprezentacyjną pluton oddelegowany z 16. pp. Byli to żołnierze przodujący w musztrze, dyscyplinie i z nienaganną kartoteką, wzrostu nie mniej niż 165 cm i bez wad fizycznych. Weszli w skład 1. kompanii dowodzonej przez kpt. Wacława Sikorskiego a we wrześniu tego samego roku chlubnie zapisali się na kartach historii oręża polskiego, broniąc bohatersko Warszawy

Drugim mało znanym epizodem z historii Pułku jest fakt istnienia 16. kompanii wartowniczej "Kłaj", pilnującej magazynów wojskowych w Kłaju. Co pół roku 16. pp wysyłał tam 6 podoficerów. Była to służba trudna, odpowiedzialna i przez żołnierzy nie lubiana.

Na zakończenie warto przypomnieć, że w roku 1939 tok pokojowej służby dla kilku pododdziałów 16. pp został zaburzony. Otóż, w związku z przygotowaniami przyszłego pasa obrony 6. Dywizji Piechoty pod Pszczyną, do Starej Wsi przybył kombinowany tzw. IV batalion 16. Pułku Piechoty, dowodzony przez dotychczasowego dowódcę II batalionu mjr. Stefana Rachwała. W jego skład weszły obok 6 i 8 kompanii 16. pp 6. kompania strzelecka i 2. kompania ckm 12. pp z Wadowic. Oddziały przybywały stopniowo, tak aby nie drażnić Niemców. 6. kompania 16. pp przybyła 8 lipca a 8. kompania 1 sierpnia. Ponadto, pod Pszczynę, do Suszca, wysłany został pluton pionierów 16. Pułku Piechoty do którego przybył 11 lipca. Wszedł w skład batalionu o kryptonimie "Tytus". Wszystkie te pododdziały intensywnie budowały przyszłe pozycje obronne. Natomiast prawdopodobnie w czerwcu pod Pszczynę do m. Strumień dotarła któraś z kompanii strzeleckich Pułku, przydzielona do batalionu manewrowego wchodzącego w skład Dywizyjnego Kursu Podchorążych Rezerwy 6. DP.

Jakub Rodak

cdn...