To właśnie one stanowią te najbardziej starożytne ze wszystkich . Niecałe 7 dni później , naukowcy z uniwersytetu Cornell wydali paper , gdzie po szybkiej analizie galaktyk ze zdziwieniem stwierdzili , że zdjęcia z Jamesa Webba zaprzeczają dotychczasowym przewidywaniom naukowym i mają potencjał zrewolucjonizować kosmologię . Dotychczas twierdzo-no , że we wczesnym stadium ewolucji wszechświata , galaktyki przyjmowały bardzo nieregularne , dziwaczne kształty ( co zresztą potwierdzały rozmazane kształty widoczne przez dużo słabszy Teleskop Hubble ’ a ), ponieważ wtedy wszechświat i wszystkie skomplikowane obiekty dopiero podlegały formacji , a wszędzie panował chaos . Tak przynajmniej myślano . Jednak zdjęcia z James Webb Space Telescope udowodniły , że sprawa miała się zgoła inaczej . Sięgając daleko w przeszłość , najdalsze galaktyki widoczne na obrazku , wcale nie wyglądają na chaotyczne i niekształtne .
Co więcej , wiele z nich wygląda jak typowe , piękne galaktyki spiralne , które powszechnie spotyka się we wszechświecie . Okazało się zatem , że naukowcy nie mieli stuprocentowej racji co do tego , jak kiedyś wyglądał wszechświat . Najwyraźniej był on o wiele bardziej zorganizowany i poukładany niż ktokolwiek z nas przypuszczał .
Zapewne każdy z nas zastanawiał się kiedyś , jak świat zareagowałby w wypadku wielkiej asteroidy lecącej prosto w stronę planety Ziemi . Ta sytuacja , często przedstawiana w hollywoodzkich filmach , wcale nie jest taka nieprawdopodobna , a ludzkość powinna mieć jakiś system obrony , który będzie w stanie nas uchronić w razie czarnego scenariusza . Zapewne podobnym rozumowaniem kierowała się NASA , gdy w tamtym roku , we współpracy z SpaceX , wysłała satelitę DART , aby zderzyć się z asteroidą Dimorphos , w ten sposób zmieniając jej orbitę wokół innej pobliskiej asteroidy .
26 września , po miesiącach podróży , DART w końcu natrafiła na upatrzoną asteroidę i wleciała w nią z niesamowitą prędkością 23760 kilometrów na godzinę . Naukowcy przewidywali zmianę w orbicie asteroidy na około 73 sekundy , jednak po uderzeniu rzeczywista orbita skróciła się o całe 32 minuty ! Biorąc pod uwagę , że wcześniejsza orbita Dimorphosa wokół matczynej asteroidy Didymos wynosiła trochę ponad 11 godzin , zmiana 30 minut stanowi bardzo duży efekt . Był to pierwszy raz w historii , gdy ludzie intencjonalnie zmienili orbitę jakiegokolwiek obiektu w układzie słonecznym . Misja pokazała , że nie jesteśmy wcale tacy bezbronni w obliczu kosmicznego bombardowania i mamy już przynajmniej jeden sprawdzony sposób , aby zapewnić naszemu gatunkowi przetrwanie . Milisekundy przed uderzeniem , satelita zrobiła zdjęcie powierzchni asteroidy , które możemy podziwiać , a momentowi zderzenia przypatrywał się Hubble Space Telescope oraz James Webb Space Telescope , dwa najpotężniejsze teleskopy jakimi dysponuje ludzkość .
Misja DART , czyli kontrolowana kolizja z asteroidą