Międzynarodowa Konferencja Edukacyjna Publikacja pokonferencyjna | Page 57

Platformy online i przestrzenie wirtualne mogą spełniać inne cele, służąc jako archiwa dostępne na całym świecie. Na tym polega produktywny i pozytywny charakter kultury cyfrowej – udostępnianie baz danych, które wcześniej były dla nas niedostępne. To wspaniała okazja zarówno dla osób, które dane miejsce już odwiedziły, jak i dla tych, które nigdy nie miały okazji go zwiedzić.

Dr Jennifer Rich: Uważam, że ogromny potencjał miejsc fizycznych polega na tym, że możesz spojrzeć w górę, rozejrzeć się dookoła i doświadczyć ich wszystkimi zmysłami. Jednocześnie wierzę, że technologia ma potencjał, szczególnie jeżeli mamy wolność wyboru, czy z niej skorzystać. W niektórych prezentacjach, które dzisiaj widzieliśmy, możliwość wykorzystania tabletów do wyświetlania zdjęć przedstawiających dawny wygląd miejsca lub wysłuchania świadectwa w odpowiednim miejscu wydaje się oferować rzeczywiste korzyści dla odwiedzających. Mogą oni uczyć się i przeglądać informacje na różne sposoby, a także mogą odłożyć telefon czy też tablet i doświadczać miejsca, przechadzając się po nim, patrząc na nie, rozmawiając z osobami, które tam są, zadając im pytania, a także dzięki możliwości słuchania i czytania w miejscach, w których czują taką potrzebę. Uważam więc, że hybrydowa natura miejsc i opcjonalnej technologii ma ogromny potencjał.

Dla dr Marii Zalewskiej pamięć idzie ramię w ramię z zapomnieniem. Ludzie mają tendencję do szybkiego zapominania, a do tego często mówi się, że historie przekazywane ustnie giną na przestrzeni zaledwie trzech pokoleń. Oczywiście, w przypadku Holokaustu sytuacja jest nieco inna, ale naprawdę zachęca nas to do patrzenia na pamięć jako projekt. Wymaga ona poświęcenia, planowania, gospodarowania środkami oraz struktury, ponieważ to nie jest tak, że się po prostu pamięta, szczególnie jeżeli chodzi o pamięć o Holokauście. Musimy zadać pytanie, kto i dlaczego jest odpowiedzialny za pamięć.

Dr Maria Zalewska, zdjęcie: Biuro Prasowe