Pytanie: Nauczanie o Holokauście staje się coraz bardziej potrzebne w szkołach na terenie USA. W jaki sposób przygotowują się państwo na spodziewany popyt? To świetna okazja, ale czy są państwo na nią gotowi? Jak wyglądać będzie finansowanie?
Prawa do platformy ma Fundacja Auschwitz-Birkenau, zaś Muzeum otrzyma nieodpłatną licencję. W zakresie finansowania projektu Fundacja polega na partnerach, instytucjach
i rządach. Na jednym z niedawnych spotkań Fundacja skontaktowała się z 40 przedstawicielami rządów z całego świata, by zaprezentować im projekt. Na tym etapie wyraziły one chęć wzięcia udziału. Wszyscy dostrzegają jego potencjał, nawet pomimo tego że nadal należy rozwiązać kilka problemów i wprowadzić pewne ulepszenia. Dwa rządy już dołączyły do projektu i potwierdziły, że przekażą fundusze na konto Fundacji i Muzeum, aby sfinansować udział ich uczniów w oprowadzaniu. Opłaty będą bardzo podobne do wizyty na miejscu. Muzeum pragnie uniknąć sytuacji, w której przewodnicy muszą wybierać pomiędzy oprowadzaniem online i stacjonarnym. Przewodnicy zostaną przeszkoleni z korzystania
z platformy i oprowadzania na niej.
Pytanie: Moim zdaniem zobaczyliśmy dzisiaj niewiele. Czy tak będzie wyglądać gotowy produkt? Jeżeli nie, to jakie są plany?
Przewodnik powinien oprowadzać w trybie selfie więcej, niż zostało to dzisiaj pokazane. Po przejściu przez bramę w Birkenau ma zostać pokazane, skąd przychodzi przewodnik, a następnie przewodnik przejdzie do widoku od frontu, tak by widoczny był wagon, dzięki czemu uczestnicy mogą lepiej zrozumieć układ obozu i to, gdzie się znajdują.
Pytanie: Znany jest nam model nauczania SAMR [podstawianie, rozszerzanie, modyfikacja
i redefinicja]. Gdzie są tutaj podstawianie i redefinicja? Czy państwa zdaniem oprowadzanie on-line różni się, czy może jest raczej podobne do oprowadzania na miejscu?
Oprowadzanie online nie ma zastąpić wizyty na miejscu. Niektóre miejsca zostały wybrane, ponieważ wiedza z nimi związana uzupełnia treść oprowadzania na miejscu. Kolejność
i sposób prezentacji są inne, ale kluczowa treść pozostaje taka sama. Przykładowo, w trakcie oprowadzania na miejscu uczestnicy mogą zobaczyć prawdziwy model komory gazowej
w bloku 4. W przypadku oprowadzania online zdecydowano, że proces zostanie zaprezentowany na przykładzie Birkenau, obok krematorium III. Uczestnicy nic nie tracą, informacje są po prostu prezentowane w inny sposób.
Pytanie: Czy można wiedzieć, dlaczego niektóre części to odtwarzane nagrania, a inne nie? Jak wyglądał tu proces decyzyjny?
Niektóre elementy zostały uprzednio nagrane w trosce o stan zachowania budynków. Wchodzenie i odwiedzanie budynków z czasem je uszkadza. Dzięki oprowadzaniu online uczestnicy mają dostęp do uprzednio nagranych filmów z budynków, które nie są otwarte dla zwiedzających. Kolejnym powodem jest to, że chcieliśmy pokazać budynki, które są oddalone od głównych miejsc na trasie zwiedzania. Przykładowo, w Birkenau sauna pokazana jest przy pomocy filmu, ponieważ znajduje się bardzo daleko od wejścia do dawnego obozu, więc nie miałoby sensu, by przewodnik pokonywał ten dystans w ramach oprowadzania on-line. Wiele wysiłku włożono w to, żeby jak największa część wizyty on-line odbywała się na żywo, z jednoczesnym poszanowaniem autentyzmu, faktów i dowodów.
Pytanie: Nie rozumiem, po co angażować przewodnika, skoro jest z nim tak mało interakcji
i skutkuje to tyloma problemami technicznymi. Nagrane oprowadzanie pozwoliłoby każdemu na zwiedzanie o dowolnej porze dnia z dowolnego miejsca na świecie. Jakie są zalety żywego przewodnika w odróżnieniu od nagranej wizyty?