Międzynarodowa Konferencja Edukacyjna Publikacja pokonferencyjna | Page 27

Według Alison Kitchens lepiej dziś rozumiemy działanie mediów społecznościowych niż kiedyś. W Stanach Zjednoczonych prowadzone są szeroko zakrojone badania dotyczące potencjalnego negatywnego skutku korzystania z nich na zdrowie psychiczne młodych ludzi. Prowadzący działania w sieci muszą zastanowić się nad tym, w jaki sposób korzystają z tych narzędzi. Czy przyczyniają się one do wspólnego dobra? Niezmienne pozostaną misja i cele, jakie instytucje starają się osiągać, ale wszystko wokół nas będzie się nieustannie zmieniać. Osobiście planuję dalsze wdrażanie niektórych taktyk, takich jak korzystanie z języka dostępnego. Jeżeli zadbamy o to, by nasze treści były jak najbardziej zrozumiałe dla każdego, to przetrwają one próbę czasu. Dzięki ocenie tego, jak przebiega ta ewolucja, co dzisiaj wiemy i jakie elementy naszego podejścia należy poprawić, jesteśmy w stanie sformułować strategię pozwalającą na dopasowanie się do każdej sytuacji.

Według Pawła Sawickiego dziesięć lat to zbyt odległa perspektywa, by móc przewidzieć, co się stanie. Krajobraz zmienia się zbyt dynamicznie i zbyt szybko ewoluuje. Wiemy jednak, że konieczne jest tworzenie większej ilości treści, które można będzie publikować na dowolnej nowej platformie. Filmy, lekcje i podkasty nigdy nie wyjdą

z użytku i mogą być przenoszone z jednej platformy na drugą. Nacisk powinien być kładziony na tworzenie treści, które są cały czas interesujące i prawdziwe, aby móc stale edukować użytkowników.

Mająca obecnie miejsce polaryzacja użytkowników na TikToku stanowi zbyt wielkie ryzyko, ponieważ treści te mogą być osadzane w innym kontekście i zakłamywane. Ponieważ platformy społecznościowe są własnością prywatną, czynniki gospodarcze mogą stać w opozycji do wartości, jakie prezentują korzystające z nich instytucje.

Paweł Sawicki: Platformy społecznościowe nie są naszymi partnerami, jeżeli chodzi

o wartości. Chociaż sytuacja się zmienia, wątpię, żeby ktokolwiek z nas podzielał zbyt wiele wyznawanych przez nie wartości, ponieważ platformy społecznościowe skupiają się na zyskach. Jeżeli stwierdzą, że nasze treści nie są opłacalne z punktu widzenia polityki, ich algorytm może nas zwyczajnie odstawić na boczny tor.

Pytania od publiczności:

Pytanie nr 1: Jako instytucje mające wsparcie rządowe, jak odpowiadacie na pytania zadawane w ramach debat politycznych?

Paweł Sawicki odpowiedział, że Muzeum stara się odwodzić polityków od prób wywierania wpływu na ich pracę i używania Muzeum jako mównicy. Czasami Muzeum Auschwitz-Birkenau jest krytykowane, ponieważ czci pamięć różnych grup ofiar i część osób czuje, że danej grupie poświęca się mniej uwagi niż innej. Czasami pracownicy czują potrzebę wyrażenia swojej opinii na temat aktualnych wydarzeń na świecie, ponieważ rozumieją, jakie konsekwencje ciągną za sobą nienawiść, populizm, język podziałów itp. Przykładowo, Muzeum postanowiło wydać oświadczenie w związku

z agresją Rosji na Ukrainę.

Paweł Sawicki: Walczymy z uprzedmiotawianiem pamięci przez polityków, dlatego też powinniśmy stronić od uprzedmiotawiania w dyskursie politycznym. [...] Znajdowanie drogi przez to symboliczne, polityczne pole minowe to część naszej pracy.

Pytanie nr 2: Media społecznościowe często kojarzone są z natychmiastową komunikacją, cynizmem i humorem. W jaki sposób reagujecie na bieżąco na cynizm pojawiający się

w mediach społecznościowych?