a dzieci stawały się jego własnością.
Odpowiedni przykład stanowią tu dokumenty opisujące prześladowania Barbary Koscielniak wchodzące w skład opracowania. Naziści deportowali Barbarę Koscielniak do Würzburga w Niemczech, do tamtejszego obozu i ośrodka pracy przymusowej. Zaszła w ciążę, a ojcem dziecka był jej rodak, Polak Zbigniec Konaki, robotnik przymusowy. Koscielniak była w pełni świadoma swojego położenia: wiedziała, że nie będzie miała czasu, by zajmować się dzieckiem, ponieważ nie mogła zaprzestać pracy na rzecz państwa, a nie chciała, by jej dziecko zostało umieszczone w niemieckim ośrodku. Zdecydowała, że podda się aborcji i wystosowała oficjalny wniosek do odpowiednich władz. Prawdopodobnie spodziewała się, że wniosek zostanie przychylnie rozpatrzony; jej życie i praca przymusowa ponad siły w Würzburgu były wystarczającym obciążeniem. Spotkała się jednak z odmową ze strony władz SS. Jako argument usłyszała, że władze przewidują, że jej dziecko będzie „wartościowe rasowo” i z tego powodu usunięcie ciąży nie zostanie przeprowadzone. Oficjele poszli o krok dalej i zapowiedzieli, że Koscielniak sama nie będzie zajmować się dzieckiem, ale zostanie ono umieszczone w niemieckiej instytucji sprawującej opiekę nad dziećmi „wartościowymi rasowo”.
Przypadek Barbary Koscielniak ukazuje jedną ze sprzeczności systemu nazistowskiego: mimo że była ona uważana za osobę bez wartości rasowej i społecznej, jej dziecko miało reprezentować dla reżimu wartość biologiczną. Jak to możliwe, że dziecko „podczłowieka” miało potencjalnie należeć do „rasy panów”? I do czego to podobne, żeby matka nie miała żadnego wpływu na losy własnego dziecka? Nad obydwoma kwestiami całkowitą kontrolę sprawowało państwo.
Dokumentacja dotycząca Barbary Koscielniak pokazuje sytuację kobiet i matek w obliczu państwa, które przywłaszczyło sobie prawo do (re)definiowania pojęcia kobiecości i macierzyństwa. Sam aparat partyjny zajmował się kwestią ciąż kobiet przebywających na robotach przymusowych oraz rodzonych przez nie dzieci poprzez dyrektywy i instrukcje przesyłane organizacji Volkswohlfahrt (dosłownie: ludowego dobrobytu) na terenie całej Rzeszy, co ilustruje kolejny dokument wchodzący w skład pracy „Women under Nazi Persecution”. To oficjalne nazistowskie memorandum przedstawia zasady postępowania z dziećmi osób zsyłanych na roboty przymusowe. Dziecko „rasy niższej” umieszczone w domu dziecka prowadzonym przez narodową organizację ds. socjalnych należało przenieść do zakładu dla dzieci zagranicznych robotników przymusowych; w takich placówkach dzieci często umierały w przeciągu kilku miesięcy. Ostarbeiterin (dosłownie: pracownica przymusowa ze wschodu; radziecka robotnica przymusowa), która złożyła wniosek o przerwanie ciąży winna z automatu otrzymać pozytywną decyzję w przypadku, gdy ojca dziecka określano jako „nie-niemieckiej rasy”. Ta sama zasada dotyczyła Polek wnioskujących o aborcję; jednak w przypadku, gdy ojciec dziecka był „rasy niemieckiej” dziecko podlegało sprawdzeniu pod kątem jego potencjalnej „germanizacji”, a w przypadku pozytywnego wyniku przeprowadzonego testu, miało szansę na włączenie do społeczeństwa niemieckiego.
Kolejne z serii opracowań pierwotnych źródeł ze zbiorów ITS będzie poświęcone zagadnieniu systemu obozowego. Zaraz potem ukaże się opracowanie dotyczące Romów i Sinti, a następnie publikacja poświęcona Przesiedlonym.
Opracowanie „Women under Nazi Persecution” można pobrać za darmo tutaj
Jeśli chcieliby Państwo zostawić komentarz lub mają dodatkowe pytania, zapraszamy do kontaktu z następującymi osobami:
• Dr. Elizabeth Anthony, ITS and Partnerships Program Manager, Mandel Center for Advanced Holocaust Studies, USHMM ([email protected])
• Dr. Akim Jah, Research Associate, International Tracing Service ([email protected])
• Dr. Christine Schmidt, Zastępca Dyrektora i Kierownik ds. Badań, The Wiener Library for the Study of the Holocaust & Genocide ([email protected])