MANEzette #3 3\2014 | Page 32

Publicystyka mocno uniwersum tego autora. Jego opis rządzonej przez Front Obrony Ludzkości, antykuczych radykałów, Rosji stał się niejako kanoniczny w polskim fandomie. Nie można zapominać również o fikach anty-TCB, mniej lub bardziej wywracających ogólnie przyjęty kanon – masowe ponifikacje, ludzkość zagrożona wyginięciem, względny pokój między gatunkami – na głowę. Pierwszym był „Orzeł Biały” pióra Ngagemana, wciąż pisany i wyczekiwany przez fanów – bądźmy szczerzy, kto z nas nie chciałby poczytać o tym, jak Polacy doskonale sobie radzą w świecie, gdzie ludzkość może zostać zredukowana do roli przypisów w książkach do historii? Zwłaszcza, że opowiadanie jest dobrze napisane? Zresztą z fanfikiem tym wiąże się ciekawa anegdotka – o ile dobrze kojarzę, znalazł się on na FGE jakieś pół roku zanim miał zostać opubliko- wany. Nie wiem, czy znana już jest przyczyna pomyłki, ale z tego, co wiem, autor był mocno zdziwiony tym, że jego dzieło miało swoich fanów na długo przed oficjalną premierą. Kolejnym ze słynniejszych opowiadań na pewno jest The Last of Us autorstwa Pillstera, napisany w trzech wersjach – podstawowej, „Take Earth Back” – z alternatywnym zakończeniem oraz „New Eden” – z opisem z innej perspektywy. Opowiadanie było dobre, brutalne, szybko się je czytało i naprawdę, naprawdę pozostawiało uczucie niesmaku w ustach. Opis świata, w którym resztki ludzkości kryją się przed kucami, chcącymi wyleczyć „dzikich i brutalnych ludzi”, kopał prosto w jaja, nawet jeśli ktoś był już przyzwyczajony. Pillsterze, kolego drogi – to naprawdę straszne, jak się znęcałeś nad bohaterami. Gdyby to opowiadanie nie było takie dobre, kazałbym ci się wstydzić. Przy tym wszystkim nie można zapomnieć o forum stworzonym przez MaxyBlacka. Początkowo miało skupiać się głównie na „Pracy wspólnej”, potem jednak jego tematyka stała się bardziej ogólna. Zrodziło się tam wiele ciekawych idei, choćby na alternatywne organizacje w świecie Biur, takie jak Organizacja Przetrwania Człowieczeństwa, starająca się przenieść owoce ludzkiej kultury do Equestrii czy Front Obrony Wolności, czyli zreformowany FOL, skupiający się na walce z POZem. Czy Biura Adaptacyjne mają swój najlepszy okres za sobą? Obawiam się, że na chwilę obecną tak. Najbardziej płodni autorzy są zajęci studiami bądź pracą, VIII rozdział „Pracy wspólnej” stał się fikowym odpowiednikiem „Duke Nukem Forever”, a forum powoli umiera. Nawet anglojęzyczny fandom zdaje się już być wypalonym… Ale oczywiście nie zniechęci nas to. Zwłaszcza że co najmniej dwójka autorów ma zamiar po sesji egzaminacyjnej na swoich uczelniach postukać w klawisze przy „Kucyk Orła nie pokona”, czyli komediowym podejściu do tematyki anty-TCB, a jeden z nich ma jeszcze mroczniejsze plany… I pamiętajcie. Jeśli koło Was pojawił się gadajacy kucyk, a Wy czujecie zapach wiśni, to niechybny znak, że niedługo zmienicie gatunek i płeć. Żeby nie było, że was nie ostrzegałem! 32