Magazyn Życie Handlowe 03 2017 | Page 14

FAKTY I OPINIE
GORĄCY TEMAT
meblarze czy kierowcy. Brak natomiast pracowników sklepowych z krwi i kości – dodaje Ryszka.
Grzegorz Zatorski z Polskiej Grupy Handlowej Alfa potwierdza, że trudno dziś o nowego dobrego pracownika do handlu, ale uważa, iż nie ma to związku z poziomem bezrobocia w regionie. – Co z tego, że w północnej części województwa świętokrzyskiego oficjalne bezrobocie jest na poziomie około 9 proc., skoro duża część z tych osób wcale nie szuka pracy. Wystarczy im ubezpieczenie i raz w miesiącu pomoc z MOPS, PCK. Ci ludzie nie dopuszczają myśli, że każdego dnia trzeba iść do pracy na tę samą godzinę, a wypłatę dostanie się dopiero po miesiącu – stwierdza.
Dlaczego brakuje pracowników?
Ekspedienci, nie zarabiają dużo, bo nie mogą. Nigdy też nie zarabiali, więc dlaczego nagle brakuje rąk do pracy?
14 Życie Handlowe marzec 2017
Przedsiębiorcy mówią, że przyczynił się do tego rządowy system wypłat w ramach programu Rodzina 500 +. Demotywuje do szukania pracy w sklepie.
Wojciech Grzeszczak, prezes Stowarzyszenia Kupców i Przedsiębiorców Polskich Elita z Wejherowa dodaje, że praca w handlu jest bardzo ciężka i słabo płatna. – Choć prawdą jest, że po wprowadzeniu 500 +, szybko nastąpiła rotacja personelu – przyznaje.
Większe obroty, większe pensje?
Tymczasem eksperci twierdzą, że rządowy program wypłat na dzieci napędza sklepom obroty, bo Rodzina 500 + to dodatkowy zastrzyk finansowy na konsumpcję. Wskazują, że większe zyski generowane w sklepach mogą być kierowane na podwyżki dla pracowników. Niektóre z działających w Polsce sieci potwierdziły już zjawisko rosnącej sprzedaży w efekcie rządowego systemu wypłat na dzieci. Jedną z pierwszych była Biedronka, której szefowie w zaledwie cztery miesiące po uruchomieniu programu przyznali, że Rodzina 500 + poprawiła ich wyniki. Także portugalski ekonomista i ekspert w dziedzinie handlu Miguel Monteiro przewiduje, że Rodzina 500 + zadziała na korzyść właścicieli polskich sklepów, także tych mniejszych. – Być może teraz dostrzegają tylko negatywne strony tej inicjatywy, ale czas pokaże, że ostatecznie wraz z rosnącymi wydatkami Polaków, to oni będą jego beneficjentami. Rządowy program powinien mieć przełożenie na dopływ większej gotówki do sklepów, a tym samym na dodatkowe środki, które właściciele sklepów i hurtowni mogą wydać na podwyżki dla swoich pracowników. Podobne programy rozwijały inne kraje UE i zawsze detal i hurt na nich zyskiwały – przypomina Monteiro.
Ważne są programy motywacyjne
Polscy przedsiębiorcy sektora handlowego wiedzą, że podniesienie płacy pomoże utrzymać dobrego pracownika. – Tylko, że wielu
Warto wsłuchiwać się w głos pracowników, którzy mają bezpośredni kontakt z konsumentem i wiedzą, co można zmienić, żeby usprawnić pracę sklepu. Poczucie przydatności i świadomość, że uczestniczy się w procesie decyzyjnym pozytywnie wpływa na podwładnych.