PROZA
– A teraz powiedz… Kochasz
czekoladę?
– Ja? Kocham, ubóstwiam, wie
cznie pragnę***. I co?
– Wyobraź sobie, że twoje piersi
są jak Depp, a ty sama jesteś dla
mnie czekoladą.
Najdziwniejszym było to, że Har
cerka zrozumiała i uwierzyła
w ten szczery wywód. W końcu
cóż miała zrobić?
Pech chciał, że tego dnia, gdy
wracali do domów jednym auto
busem, Jelenia wzięło na dalszą
filozofię. Zamyślił się, spojrzał
w okno i zaczął mamrotać coś pod
ilustracja: Wilkowsky
z dwóch – dodała po namyśle.
– Daj spokój – odparł Jeleń,
poprawiając kopytkiem zsuwa
jący się kapelusz. – Mówiłem ci, że
cię kocham, prawda? Bo tak jest.
Co nie zmienia faktu, że jestem
też tylko mężczyzną i lubię sobie
popatrzeć.
Harcerka nie dała się łatwo
przekonać. Jeleń potrzebował
strategii i wpadł na nią dosyć
szybko.
– Już wiem. Lubisz Johnny’ego
Deppa? – spytał.
– No tak…
– I lubisz czasem na niego
popatrzeć?
– Owszem.
10