Kill The Fez! March 2014 | Page 10

PROZA – A teraz powiedz… Kochasz czekoladę? – Ja? Kocham, ubóstwiam, wie­ cznie pragnę***. I co? – Wyobraź sobie, że twoje piersi są jak Depp, a ty sama jesteś  dla mnie czekoladą. Najdziwniejszym było to, że Har­ cerka zrozumiała i uwierzyła w  ten szczery wywód. W końcu cóż miała zrobić? Pech chciał, że tego dnia, gdy wracali do domów jednym auto­ busem, Jelenia wzięło na dalszą filozofię. Zamyślił się, spojrzał w okno i zaczął mamrotać coś pod ilustracja: Wilkowsky z dwóch – dodała po namyśle. – Daj spokój – odparł Jeleń, poprawiając kopytkiem zsuwa­ jący się kapelusz. – Mówiłem ci, że cię kocham, prawda? Bo tak jest. Co nie zmienia faktu, że jestem też tylko mężczyzną i lubię sobie popatrzeć. Harcerka nie dała się łatwo przekonać. Jeleń potrzebował strategii i wpadł na nią dosyć szybko. – Już wiem. Lubisz Johnny’ego Deppa? – spytał. – No tak… – I lubisz czasem na niego popatrzeć? – Owszem. 10