Kill The Fez! January 2018 | Page 33

ROZPRAWKOFELIETON rzał, fragment czy odłamek tego czegoś zawsze się odłupywał i w jakiś, często skomplikowany, sposób poważnie ranił naszą robo-osę. Nie na tyle, by uczynić trwałą krzywdę, na tyle tylko, by bola- ło. A.D. tak baaardzo rozumiał frustra- cję Waspinatora po każdorazowym in- cydencie tego typu, tym bardziej, że ten ostatni był jednostką bardzo inteligent- ną. Trafiali się mądrzejsi, ale on i tak był z pewnością w ćwiartce najbystrzejszych. Tyle, że nikt tego nie zauważał… Ale już prawdziwie braterską więź z robotem nasz bohater nawiązał, gdy ów, w swoim zabawnym (kolejne podobieństwo – A .D. miał i ma doskonałe poczucie humoru) stylu wymowy i gramatyki po kolejnej porażce retorycznie spytał „Dlaczego Wszechświat nienawidzić Waspinatora?”. A.D. też czasami stawiał sobie podobne pytania. Ani człowiekowi, ani robotowi odpowiedzi nie udzielono, ale w końcu to było pytanie retoryczne, prawda? A.D. po dziś dzień często-gęsto obry- wa skalnymi odłamkami po chybionych strzałach innych osób. A jak się ma jego mechaniczny ciałem, acz w sensie po- krewieństwa duchowy, brat? Kiedy Woj- ny Bestii, przez jakiegoś bałwana tłuma- czone jako Kosmiczne Wojny, dobiegły końca, z Waspinatora, jak zazwyczaj, zo- stał sam – wciąż stuprocentowo spraw- ny – łeb, z tym, że teraz nie miał już kto naprawić reszty. Małpowaci protopla- ści A.D. niezbyt wiedząc, z czym mają do czynienia, jęli skakać wokół niego w idiotyczny sposób, co po mileniach miało zostać nazwane „tańcem”, a co robot skwitował ostatnim w przeno- szącym groźnego wirusa „Beast Wars”, optymistycznym zdaniem „Waspinator nareszcie szczęśliwy!”. Podobno jego losy kontynuowane są w mutacji „Beast Machines”, ale, jak pamiętacie, narrator powiedział, że nikt nie pamięta, co to jest „Beast Machines”, dla psychicznej równowagi trzeba założyć, że nie ma „Beast Machines”. Dobrze? Dobrze? PS: Waspinator lubił wymyślać przyja- ciołom i wrogom zabawne ksywencje, kogoś zdziwi, że A.D. też lubi? 33