Kill The Fez! January 2018 | Page 14

… przy jednoczesnym upadku krytyka sztuki jako autorytetu , do łask powrócił autor dzieła – teraz to od niego , za pośrednictwem wywiadów i różnych form komunikacji internetowej , znów , tak jak dawniej , oczekuje się interpretacji i wykładni znaczenia tekstu , czy to będzie powieść , film , czy obraz .
Obrazy to okna , przez które może sięgnąć z samego dna , gdzie leży uwięziony , i pochłonąć Twoją duszę . Najlepiej zamknąć je na zawsze i zabić deskami .
PROZA

skim , wykładowcą z czasów studenckich . Przemykał po nim wzrokiem , aż natrafił na fragment :

… przy jednoczesnym upadku krytyka sztuki jako autorytetu , do łask powrócił autor dzieła – teraz to od niego , za pośrednictwem wywiadów i różnych form komunikacji internetowej , znów , tak jak dawniej , oczekuje się interpretacji i wykładni znaczenia tekstu , czy to będzie powieść , film , czy obraz .

Eureka – autor ! Dlaczego nie zapytać go o komentarz , albo chociaż wskazówkę ? Siekierski unikał co prawda kontaktów z mediami , ale może nieoficjalnie podsunie słówko lub dwa , jakiś termin mniej wyświechtany niż inne , który gładko jak klucz w dobrze naoliwionym zamku otworzy lśniące wrota błyskotliwej interpretacji . Stefan wyciągnął komórkę i wyszukał numer Magdy . Dwa smsy później miał już namiary na przedstawicielkę galerii , która pośredniczyła w zdobyciu prac Siekierskiego . Był nieco rozczarowany ; łudził się , że będzie mógł od razu zadzwonić do malarza . Ale lepsze to niż nic . Przez chwilę zastanawiał się , czy nie lepiej napisać mejla , godziny otwarcia już minęły . Jednak czas na takt i uprzejmość minął , pozostał wiszący nad głową termin . Zadzwonił . Po dłuższej rozmowie , pełnej uprzejmości z dodatkiem pochlebstwa i uporu , kobieta przyznała , że Siekierski niechętnie wypowiada się w mediach , ale być może nie będzie miał nic przeciwko rozmowie nieoficjalnej . „ Niech pan próbuje ” – powiedziała , podyktowawszy Stefanowi adres e-mail . Po kolejnej dawce uprzejmości , tym razem zaaplikowanej Siekierskiemu w formie pisemnej , pozostało już tylko czekać na odpowiedź , jednak Stefan już teraz czuł się lekki jak skowronek . Oczywiście dostanie odpowiedź , czemu miałby nie dostać ? Zapłacił za kawę i lekkim krokiem ruszył do domu .

Odpowiedź nadeszła w poniedziałek – dwa dni przed wystawą , kiedy Stefan miał skończyć swoje opisy , i kiedy na nowo pogrążył się w rozpaczy . Zawierała tylko dwa zdania :

Obrazy to okna , przez które może sięgnąć z samego dna , gdzie leży uwięziony , i pochłonąć Twoją duszę . Najlepiej zamknąć je na zawsze i zabić deskami .

14