Kill The Fez! April 2017 | Page 10

PROZA baczyła płaczącą córkę, pękło jej ­serce. – Co wy wyrabiacie? Smok uszkodził zamek, ludzie uciekają w popłochu. Armia czeka na rozkazy. Potrzebujemy was – powiedziała stanowczo Elżbieta. Aleksandra chwyciła za miecz. – Co ty wyprawiasz? – zapytał wściekły król. – Nigdzie nie idziesz. – Moje życie, mój wybór – odpowie­ działa księżniczka. – Nie, jesteś księżniczką – zaprzeczyła matka. – Kobiety nie mogą walczyć, kobiety potrzebują stać u boku męża – oznaj­ mił ojciec. To zdanie spiorunowało księżniczkę. Chwyciła mocniej miecz i szybkim ru­ chem ścięła swoje długie włosy. – Jestem sobą, to najważniejsze – oznajmiła. 10 Para królewska była w szoku. Zamknę­ li księżniczkę w komnacie. Król wydał rozkaz, żeby służące pilnowały wyj­ ścia, a armia udała się na wyprawę w celu ujarzmienia dzikiej i groźnej bestii. Starcie wieczorem nie było jed­ nak dobrym posunięciem. Część ryce­ rzy zginęła, mnóstwo z nich zostało rannych, a smok wyszedł ze starcia bez szwanku. Zrozpaczony król za­ chorował. Aleksandra zaś, czekająca dotychczas na odpowiedni moment, spakowała swój miecz, trochę jedze­ nia, które dostarczyły jej służące i wy­ mknęła się niespostrzeżona. Dotarła do przepięknej Kryształowej Groty. Ostrożnie zagłębiała się w kolejne korytarze, które oświetlało olśniewa­ jące kryształowe światło. Nigdy nie