Katalogi wystaw Katalog prywatnej kolekcji dzieł sztuki | Page 132

BIOG R AM ART YSTÓW Niestety z powodu wojennych perturbacji zaginęły niemal wszystkie dokumenty i relacje samych artystów, stąd biografia tego barwnego duety odkrywana jest kawałek po kawałku na podstawie wspomnień innych artystów i uczestników życia kulturalnego przedwojennej Polski. Menasze i Efraim Seidenbeutel urodzili się 7 czerwca 1902 roku w Warszawie. Pochodzili z dość ubogiej żydowskiej rodziny Szpryncy oraz Abrahama Seidenbeutla, pracownika fabryki tekstyliów. Mieli siedmioro rodzeństwa, największy wpływ na ich życie miał mieć starszy brat Józef. Młody artysta, student Stanisława Lenza był uznanym w środowisku grafikiem i malarzem, związanym z liberalnymi ugrupowaniami artystów żydowskich. To właśnie Józef uczył podstaw technik artystycznych najpierw Menasze, następnie również drugiego bliźniaka. Bracia ukończyli jedynie cztery klasy szkoły powszechnej, ciężka sytuacja rodziny zmusiła ich do rozpoczęcia prac w lokalnych biurach. Jeszcze w wieku nastoletnim bliźniacy zostali przyjęci do Miejskiej Szkoły Sztuk Zdobniczych u profesora Miłosza Kotarbińskiego. Po nagłej śmierci najstarszego brata na atak gruźlicy, Menasze zapisał się do Szkoły Sztuk Pięknych, do pracowni malarskiej najwybitniejszego pedagoga przedwojennych czasów szkoły, czyli Tadeusza Pruszkowskiego oraz do pracowni graficznej Władysława Skoczylasa. By uniknąć podwójnej opłaty za czesne, bliźniacy wymieniali się kursami – jednego dnia w Szkole pojawiał się Menasze, drugiego Efraim. Jednak rok po dołączeniu braci do szkoły, w 1924 roku w ewidencji szkolnej widnieją już oba imiona zdolnych bliźniaków. Rok później młodzi Seidenbeutlowie wyjechali na swój pierwszy, legendarny plener w Kazimierzu nad Wisłą. Adepci Szkoły Sztuk Pięknych brali aktywny udział w animacji mieszkańców miasteczka. Do annałów polskiej kultury przedwojennej przeszły opowieści o słynnym balu na kazimierzowskim zamku. Sprytni bliźniacy, nieznani jeszcze lokalnej społeczności, zaprezentowani zostali podczas „magicznej sztuczki” – podczas gdy jeden z nich chował się do skrzyni na jednym końcu sceny, drugi na hasło magicznego zaklęcia wyskakiwał z identycznego kontenera dziesięć metrów dalej. Poza barwnymi przygodami, bracia brali udział oczywiście w intensywnej pracy twórczej inspirowanej scenerią polsko-żydowskiego miasteczka. Z licznych anegdot na temat braci Seidenbeutelów dowiedzieć się można, że byli oni nierozłączni – cisi, małomówni, ale