k a j e c i k t e m a t n u m e r u
O wrażeniach z pobytu w Polsce rozmawia Martyna Koc, klasa III B Gimnazjum
Jakie są twoje najlepsze wspomnienia
z pobytu w Polsce?
Czas spędzony z Tobą i Twoją rodziną.
Jedzenie potraw, których nie miałam
okazji nigdy wcześniej spróbować i wiele
innych, miejsca, w których nigdy wcze-
śniej nie byłam.
Dzień dobry,
jestem w Polsce!
Co smakowało Ci najbardziej?
Moje ulubione to pierogi i pyzy z gulaszem,
które zrobił Twój tata. Moim zdaniem jeste-
ście (Polacy) bardziej kreatywni w przygoto-
wywaniu jedzenia, zresztą wszystkie dania,
które spróbowałam, były przepyszne.
Mówiłaś o miejscach, w których nie
byłaś, dostrzegasz jeszcze jakieś róż-
nice miedzy Fuldą, która jest mniejszym
miastem, a Poznaniem?
Jedną z nowości jakie tu poznałam, były
z pewnością tramwaje, którymi nie jeżdżę
na co dzień. Wcześniej jechałam tramwa-
jem z moją rodziną tylko raz, ale nie wie-
dzieliśmy, gdzie kupić bilety i musieliśmy
wysiąść… Korzyścią mieszkania w dużym
mieście jest to, że ma się wszędzie blisko,
jednak zdecydowanym minusem tego jest
małe mieszkanie.
Rzeczywiście, moje mieszkanie do naj-
większych nie należy. Podczas wymiany
szkoła organizowała wycieczki. Która
z nich podobała Ci się najbardziej?
Moją ulubioną wycieczką była wizyta
w wytwórni bombek świątecznych, mogli-
śmy tam obejrzeć proces tworzenia
wszystkim nam znanych ozdób choinko-
wych. Mogliśmy też ozdobić swoje własne
cztery bombki. Bardzo mi się tam podo-
bało, może dlatego, że nigdy wcześniej nie
widziałam, żeby ktoś wydmuchiwał szkło
w taki sposób, aby stało się kulą. To było
interesujące.
A którą z wycieczek organizowanych
polubiłaś najbardziej?
Myślę że najlepsza była wycieczka rowe-
rowa po Poznaniu – „Szlakiem Legend
Poznańskich”. Zobaczyłam miejsca, któ-
rych nie pokazał nam przewodnik i przy
okazji mogłam rozwiązywać niektóre
zagadki dotyczące historii Twojego miasta.
14 k a j e c i k
A nna S ophie S pona
– uczennica z F uldy
była moim gościem
przez kilka pięknych
i ciekawych dni
września 2018
roku . P oznałam A nnę
już rok temu , wtedy
to ja mieszkałam
u niej w domu . M am
nadzieję , że nasza
znajomość przetrwa
próbę czasu .
Wieczorem w domu było wesoło, najczę-
ściej grałyśmy w gry planszowe. Czy masz
miłe wspomnienia z tym związane?
Oczywiście, bardzo mi się to podobało
i świetnie się bawiłam. Najlepsza moim
zdaniem była gra w Scrabble, gdzie każdy
gracz mógł układać słowa w każdym języku
poza swoim ojczystym. Ja grałam w języku
angielskim, francuskim i łacińskim. I wszy-
scy podejrzewali mnie o oszustwo. A ja
wcale nie kłamałam, to wszystko to były
słowa łacińskie, możecie zapytać mojego
nauczyciela łaciny czy istnieje słowo ii. Przy-
ślę Ci zdjęcie z mojego zeszytu. (Śmiech)
Nie martw się, sprawdzimy na
pewno. Wymiana polega nie tylko
na tym, żeby poznać kulturę, ale też
nauczyć się języka. Jakich słów się
nauczyłaś?
Nauczyłam się wielu słów i wyrażeń: tak,
nie, cześć, dzień dobry, dobranoc, dzię-
kuję, proszę, nie wiem, wiem, smacznego,
siadaj, dżdżownica, nazywam się Anna,
nie wolno, odejdź od stołu. Te dwa ostat-
nie dzięki twojemu psu, który chodził
wszędzie, tylko nie tam, gdzie mu było
wolno wchodzić. A jednym z pierwszych
słów, które zapamiętałam, było słowo
„ratunku”.
Ratunku?! (śmiech) Dlaczego akurat to
słowo?
Dlatego, że nasz nauczyciel przed
wymianą dał nam kartki z polskimi zwro-
tami i to było jedyne słowo, jakie zapa-
miętaliśmy, jadąc do Polski. Uważam,
że polski jest bardzo trudnym języ-
kiem, cały czas słychać głoski takie jak
sz,cz,ż,dż,ś,ć,dź.
Wrócisz kiedyś do Polski?
OCZYWIŚCIE!