Tańczyć każdy może –
nie każdy powinien…
II B
Gimnazjum
Agata Konca
To zn a n e powi e dze n i e Pa n a A r t u ra Sa l a mon a , któ re jest
paraf ra zą s łów pi os e n ki „ Ś p i e wa ć ka żd y może” J erzego
Stuh ra . Pa n S a la mo n n a p e w n o w i d z i a ł ju ż w i ele tańców,
w ięc m oże m y wi e rzyć w jego s ł owo m.
Nauka tań ca ni e w s zy st ki m s i ę p od oba . Wy ma ga pe w nej
koordyna c j i f i zyc zn e j, ch o ćby l e kki ego p o czu c ia r y t mu
i m n ó st wa s e rca. I to w ł a ś n i e tego ostat n i ego pot rzeba naj-
w ięce j . C h o ć byś n a u czy ł s i ę w s zy st ki ch n a jt r u dniejszyc h
ukł adów tan e c znych , ch o ćby ś u b ra ł n a jp i ę kn i ejszy st ró j
i tań c zył j a k za wo d ow i e c… n i e b ę d z i e s z n i m. N ie b ędz iesz
nim, j e ś li ni e m a s z s e rca d o ta ń ca .
Moim zda n i e m to s e rce i za a n ga żowa n i e je st t y m najpięk-
niejs zym w ta ń c u . M oże s z ta ń czyć b e z n a d z i e jn ie, ale jeśli
Reko le kc j e ni e m u s zą być n u d n e . N a s ze re ko -
lekcj e u ś wi et n i ł po my s ł , któ r y s p ę d za ł s e n
z p owi e k ws zyst k i m. Ki e d y n a l e kcji re l i g i i
d ow i e dzi e li ś m y s i ę, że n a s zy m za d a n i e m je st
nakrę ce ni e te le dys ku d o p i o s e n ki re l i g i jn e j,
w m yś lac h powi e d z i e l i ś my s o b i e t y l ko - To s i ę
nie u da !
S cena ri u s z był taki : J e zu s ( w te j rol i ge n i a l n y
Jaku b Bo ru c k i , w d a l s zych u ję ci a ch , rów n i e
w spa ni a ły N i ko de m Sa l a mon ) …
Jezu s prze c h a dzał s i ę w ś ród l u d z i , któ rzy
zapat rze n i w te le fo n y, w p i e r w s ze j ch w i l i
wcale go n i e zau wa ża ją . Sz t u cz n i e u ś mi e -
N ajbardz iej lub ię tańce lat y noamer y ka ńs kie,
c ho ć ko c ham c hy ba t y lko c ha- c hę. Ch a -ch a
jest jak go rąca c zeko lada, ale z c hili. Pij es z,
pijesz , jest sło dko i przyjemnie, aż b ierzes z
o stat ni o st r y ły k , któ r y powo duje, że ch ces z
w ięcej. Tak i jest taniec , taka jest dla mnie
c ha- c ha. Zw yc zajna, sło dka i pro sta, a ż do
mo ment u, k iedy zac zy nam w idz ieć siebie
w pięk nej suk ience i k rót k ic h o b casika ch ,
tańc zącą dla sieb ie i t y lko dla sieb ie, bo
może mo gę. Ale c zy pow innam?
Teledysk
II b
gimnazjum
Co do pi o s e nk i , m i mo, że p oja w i ł o s i ę ki l ka
p omys łów, o d razu w i e d z i e l i ś my. „ B a r ka”
był a pi o s e n ką, któ rą w s zy s c y z n a l i ś my.
W w y bo rze j e j prze wa ży ł o ki l ka a rg u me n -
tów. J e st to dla n a s ba rd zo p i ę kn a p i e ś ń , by ł a
ł atwa do zo brazowa n i a i p rze d e w s zy st ki m-
był a to u lu bi o na p i e ś ń J a n a Pa w ł a I I . Sta w ka
był a ba rdzo wys o ka . Ka żd e mu z n a s za l e ża ł o
na tym , że by zro bić to ja k n a jl e p i e j. Z ł a we k
i pap i e ru s zybko st wo rzy l i ś my p row i zo r ycz n ą
bar kę , t u ż na d n i ą w i d n i a ł cu d ow n y s l o ga n
„Barka do N i e ba”
b ędz iesz się uśmiec hał i c ieszy ł t y m, co
ro b isz , to w szy sc y zo bac zą w to b ie profes j o -
nalistę. N a t y m po lega magia tańca. Ta kie
jest mo je zdanie… i tego się t rzy mam. Sa ma
nie mam jak iś spec jalnyc h zdo lno śc i ta necz-
nyc h, c ho ć tańc zyć ko c ham, to w iem, że inni
ro b ią to lepiej.
Agata Konca
c hają się i piszą do sieb ie. P rawdz iw y zamęt w śró d l u dzi
w prowadza mo ment , gdy do gro na z najo myc h zapra s za
sam J ezus! W pier w szej c hw ili, nawet go nie przyjmu j ą .
Do piero gdy J ezus po dc ho dz i do nas i wo ła nas po imieniu ,
w tedy nasze serca ot w ierają się na jego miło ść i w s pól -
nie r uszamy w rejs bar ką. J ak to z w y k le by wa, nie ws zys c y
sły szą, przy najmniej udają, że nie sły szą. Do ludz i którzy
go nie słuc hali, po dc ho dz i po now nie i przemaw ia do ich
serc . Wtedy w spó lnie r uszamy w upragnio ny rejs do nieba .
Do naszego raju.
S am teledy sk spraw ił nam k ilka pro b lemów, nato mia st nie
da się zapo mnieć c udow nej at mo sfer y, któ ra w c zas ie tego
nam towarzy szy ła. Po my sł by ł naprawdę do b r y, a rea l iza -
c ja… w yjąt kowa i na swó j spo só b z b liży ła nas do si ebie.
P rzy najmniej taka pozo staje nadz ieja.
k a j e c i k
17