Kajecik 3/2017 (37) | Page 16

W „Weselu” grałam Poetę... waż sama też c zęsto pow iem jak ieś drobne k łamste w ko. I B liceum Bianka Kajdanowicz Kim jestem? Odpowiedzi na to pytanie można poszukać w wielu miejscach. Poszukaj w szkole – znajdziesz uczennicę, adeptkę w zadawaniu pytań irytujących. Poszukaj w teatrze – znajdziesz aktorkę, specjalistkę w komentowaniu wszystkiego. Poszu- kaj w domu – znajdziesz zawodowego lenia, wirtuoza gry na nerwach. Poszukaj na peronie – znajdziesz zdolną czytelniczkę przed- -pociągową. Poszukaj w hali sportowej... A nie, tam akurat mnie nie znajdziesz. Sport zdecydowanie NIE JEST moją pasją i nigdy nią nie był. A dlaczego przyszłam akurat na zajęcia dziennikarskie? Cóż, sama zadaję sobie to pytanie i nadal nie znam na nie odpo- wiedzi. Możliwe, że po prostu powróciłam do przeszłości – do pasji z gimnazjum. W te wakacje występowałam w Teatrze Polskim na wielkiej scenie. Pod czujnym okiem pro- fesjonalnych aktorów wystawiliśmy „Wesele” Wyspiańskiego. Co prawda, dostałam wówczas rolę męską – grałam Poetę w pierwszym akcie. Inspiruje mnie różnoraka literatura. Można powiedzieć, że pochłaniam książki. Jestem w stanie czasami nawet zarwać noc, w towarzy- stwie dobrej lektur y. Później zdobytą inspira- cję wykorzystuję we własnych opowiadaniach. Uwielbiam pisać, zwłaszcza fantastykę, kr y- minały i historie z jakimś przesłaniem. Choć, szczerze mówiąc, wenę mam tylko wtedy, kiedy powinnam robić coś innego. Cenię w ludziach bogactwo zainteresowań, otwartość oraz szczerość. Zdecydowanie łatwiej dogadać mi się z człowiekiem renesansu niż średniowiecza. A jeśli idzie o otwartość – mi samej niekiedy jej brakuje. Przeciwieństwa się przyciągają! Obecnie jestem w pierwszej klasie liceum. Jak to się mówi – przytrzymałam się krzesła. Zostałam w tej samej szkole, do której nie tak dawno uczęszczałam do gimnazjum. Poza tym, jako iż nie znoszę kłamstwa, osoba szczera jest dla mnie idealnym rozmówcą. Dlaczego? Cóż, w końcu wszystkie drogi prowadzą do GLOSZP’u. Prędzej czy później i tak każdemu z nas przyjdzie tu powró- cić. Lubię pracę kreatywną, pisanie twórcze, r ysowanie, lite- raturę oraz aktorstwo. Należę do indywidualistów. Zawsze mam własne zdanie i odmienny sposób postępowa- nia. Dlatego zapewne najtrafniejszym słowem, jakim można mnie opisać, jest – dziwna. Nie l u bi ę za to o s ó b za kł a ma n ych , p rzy b i e ra ją c yc h na twarz różn ego ro dza ju ma s ki . B rz mi to ja k i ro n ia, po nie - Powitanie w redakcji VII Szkoła Podstawowa 16   k a j e c i k  Wojciech Musik Nazywam się Wojciech Musik. Lubię jeździć na rowerze oraz zjeżdżać ze zjeżdżalni wodnych na basenie w Swarzędzu. Cenię w ludziach to, że są pomocni i uczynni. Na zajęcia dziennikar- skie przyszedłem, ponie- waż chciałbym zaanga- żować w  wydanie szkol- nej gazetki. Chciałbym pisać o patronce szkoły i życiu szkoły, bo chcę nowym uczniom opo- wiedzieć o szkole. Moje spojrzenie jest ciekaw- sze niż innych uczniów. Potrafię i nie boję przed- stawić swojego punktu widzenia. Gdy ktoś z uczniów będzie mówił coś negatywnego o tej szkole, to ja mu powiem, że ta szkoła jest lepsza, ja to po prostu wiem. Moim zdaniem warto chodzić na zajęcia dzien- nikarskie, bo można się nauczyć redagować gazetkę szkolną.