Academica. Gazeta studencka 4 / grudzień 2017

recenzje / muzyka bones – failure Bones zawsze zwracał bardziej moją uwagę niż pozostali raperzy z podwórka, bo w jego twórczości można odczuć wyraźne wycho- dzenie poza schematy i spore eksperymento- wanie. Elmo Kennedy O’Connor urodził się w 1994 roku. Na scenie muzycznej pojawił się jako 16-latek. Rok później zaczął prężnie rozwijać swoją karierę. Do dzisiaj można naliczyć 56 mixtape’ów muzyka. Jednym z ostatnich jest album Failure, wydany w 2017 roku dzięki Te- amSesh. Na płycie znajduje się 16 utworów, trwających nieco więcej niż pół godziny. Podobnie jak wielu raperów obracających się w klimacie Bonesa, O’Connor również czerpie dużo inspiracji z muzyki metalowej, co zresztą widać po jego wyglądzie – często ubrany w ciemne ciuchy, posiadający długie włosy i w ogóle cała aparycja na scenie po- dobna do metalowców. Tym razem na albu- mie Failure nie ma żadnych partii screamu, jednak w poprzednich produkcjach, Elmo wiele razy je wykorzystywał. Współpraca Bonesa z wieloma producentami nadała tej płycie szerokiej różnorodności. Do- branie tylu beatmaker’ów sprawia, że utwory nie sklejają się w spójną całość. Każdy z nich ma własny, unikalny styl, co w połączeniu z wokalem Elmo, nadaje piosenkom odmien- ności. Właściwie trudno powiedzieć, czy są podobne do siebie. Jedne utrzymują bar- dziej melancholijny klimat, drugie natomiast są szybsze i bardziej agresywne. Słychać na nich większą ilość użytych prawdziwych instrumentów niż sampli. Na albumie zostały wykorzystane klawisze, skrzypce, tamburyn czy gitara. Jedynym wspólnym elementem w wielu utworach jest, popularny ostatnio, dudniący bas. Jednak jaka by nie była melo- dia, Bones świetnie się do niej dostosowuje i wykorzystuje jedno z wielu flow, jakim potrafi zaskoczyć. Czasem nieco przyśpiesza, mo- mentami zwalnia i wypowiada tekst zmęczo- nym, depresyjnym tonem, by też śpiewem nadać wszystkiemu trochę miękkości i lek- kości, jak na przykład w Resurrection czy w TurningDownTheSaturationOfTheSky. Całość można wrzucić do szufladki zwanej emo hip-hop. Bones to ciekawy i ambitny muzyk prosto z undergroundu. Panuje opinia, że rok 2017 należy do niego. Patrząc na to, że Failure to jedno z 7 wydawnictw, które Bones ma zamiar wydać jeszcze w tym roku, to był- bym skory się z tym zgodzić. Różnorodność melodii i przemyślane flow użyte na Failure, zapewnia mu odmienność i oryginalność, która przekonuje do siebie starych i nowych słuchaczy. Bones to emo hip-hop na wyso- kim poziomie. Ocena: 9/10 Jakub Zakrzewski

Academica. Gazeta studencka 4 / grudzień 2017 | Page 27