Academica. Gazeta studencka 4 / grudzień 2017 | Page 18
ho ho ho! idą święta!
D
Odliczanie do świąt!
ziś mamy mikołajki, czyli dzień, w którym oficjalnie nikt nie powinien
mieć już do nas pretensji za słuchanie w mieszkaniu Last Christmas,
czy, tu bardziej „patriotycznie”, Do szopy, hej pasterze!
W powietrzu czuć już bożonarodzeniowy
nastrój. Ten komercyjny co prawda już od
kilku tygodni, ale z racji imienin Mikołaja
wreszcie można odnaleźć tego prawdzi-
wego, wyczekiwanego ducha. Przyznaję,
w tym roku nie mogłem się powstrzymać i
słuchałem kolęd już wcześniej. Wypływało
to z jakiegoś wewnętrznego pragnienia, aby
przyśpieszyć już ten czas oczekiwania. Płyty
Petera Hollensa i Andrea Bocelliego (nie
muszę dodawać, że świąteczne...), a także
Piotra Rubika i Krzysztofa Krawczyka, umac-
niają mnie w przekonaniu, że Boże Narodze-
nie to faktycznie najcudowniejszy okres w
roku.
W Bydgoszczy mieszkam już trzeci rok,
studia tutaj poprzedził roczny pobyt w To-
runiu. Ale wychowywałem się i dorastałem
w wielkopolskiej miejscowości niedaleko
Konina – Kleczewie. Moje życiowe doświad-
czenie pozwala mi na kilku refleksji, którymi
chciałbym się z wami, czytelnikami, podzie-
lić. Dotyczą one różnic w przeżywaniu tego
przedświątecznego okresu przez mieszkań-
ców dużych miastach i małych miejscowo-
ści, Temat nie jest taki prosty, jak mogłoby
się wydawać. Trudno ograniczyć się do wy-
mienienia uwag od myślników, a następnie
zamknięcia wypowiedzi podsumowaniem.
Pisząc ten tekst, muszę wspomnieć po raz
kolejny wszystkie święta jakie przeżywałem,
uronić każdą łzę, którą przy okazji świąt
uroniłem.
W mieście trudno zapomnieć o zbliżających
się Świętach Bożego Narodzenia. Przybrane
lampkami ulice, budynki, centra handlowe
czy sklepowe wystawy. To wszystko buduje
atmosferę, czasem wręcz filmową. Ale też
mam nieodparte wrażenie przytłoczenia
tymi reklamami. Tutaj brakuje tego ducha.
Niesamowitego ducha Świąt, którego tak
wielu nie czuje z powodu nieustannego
pośpiechu, no bo w końcu trzeba zrobić
zakupy, znaleźć prezenty, a ten chrześniak
znowu zażyczył sob