Słowianie
Wierzenia słowiańskie były ściśle związane
z kulturą łowiecką. Ważną rolę odgrywały w nich duchy lasu, w tym zwierząt. Jeden z nich, Weles (Wołos) – władca zaświatów, znanych jako Nawia – przybierał postać wilka, niekiedy też puchacza lub wichru, a jego pomocnikami były niedźwiedzie. Zwierzęta i zjawiska te symbolizowały niebezpieczeństwa czyhające w lesie – z nich wszystkich najbardziej obawiano się wilków,
a także wilkołaków.
Co ciekawe, Słowianie tak fascynowali się siłą, tajemniczością i złą mocą tych drapieżników,
że obawiali się wymawiać na głos ich nazwę
(swoją drogą, czyż nie przypomina to znanej
z Harry’ego Pottera postaci złego czarodzieja,
Tego-Którego-Imienia-Nie-Wolno-Wymawiać?) – tak powstała istniejąca do dziś przestroga,
by „nie wywoływać wilka z lasu”.
Podobnie jednak jak w innych kulturach,
na Słowiańszczyźnie zarówno obawiano się
wilków, jak i je podziwiano.
20
„Dla dawnej ludności wsi słowiańskich wilk był farmakonem.
Jego nazwa błądziła między lekarstwem i trucizną. Wilczą krtań jak harfę złotą ustawiało się w oku ula, aby przelatujące przez nią pszczoły stały się silne, mocne i odporne. Kawałki wilczego, wyschniętego serca i oka wszywało się w ubranie, aby noszący je nabrał odwagi; przez wilczą skórę przeciągało się noworodka,
by przeżył i nigdy nie chorował”.
Kalina Jaglarz, Lupus in fabula, w: Wilki i ludzie. Małe kompendium wilkologii