WILK KULTURALNY | STYCZEŃ 2021 | WIELKA CZWÓRKA GRUNGE ' U | 74
A potem to już poszło z górki - „ Badmotorfinger ” Soundgarden , „ Nevermind ” Nirvany , „ Ten ” Pearl Jam i „ Dirt ” Alice in Chains , czyli cztery kamienie milowe , których pojawienie się zrewolucjonizowało muzykę w tamtym czasie .
Samobójcza śmierć Kurta Cobaina oraz przypadkowe , jak się uważa , przedawkowanie narkotyków przez Layne ’ a Staleya ( wokalisty Alice in Chains ) również stanowiły dla grunge ’ u swego rodzaju cezurę . Po tych wydarzeniach Nirvana ostatecznie się rozpadła , a Alice in Chains na wiele lat zawiesiło swoją działalność . Niewzruszenie i bez przerw trwał właściwie tylko Pearl Jam choć i tego zespołu nie ominęły wstrząsy . Tragiczny w skutkach koncert zagrany przez Eddiego Veddera i kolegów na festiwalu w Roskilde w 2000 roku , na którym 9 osób straciło życie spowodował , że grupa znalazła się w pewnym momencie na skraju rozpadu . Zamiast zakończyć działalność panowie nagrali jednak „ Riot Act ” – jeden z bardziej eksperymentalnych brzmieniowo albumów Pearl Jam , który rezonował przeżyciami z początku nowego millenium . I to dotyczącym nie tylko dramatycznego finału europejskiej trasy koncertowej zespołu ale również zamachu na amerykańską wolność , który miał miejsce 11 września 2001 roku .