Rycerz denarów – Nauczanie
Orły, ryby i wieprze
Tytułowy rycerz to Jezus Chrystus głoszący Słowo Boże. Sfruwa z nieba na
skrzydlatym koniu. Głoszenie Słowa przedstawione jest jako rzucanie monet –
denarów – niby ziarna przez siewcę: „Oto wyszedł siewca, aby siać. A gdy siał, padły
niektóre ziarna na drogę i przyleciało ptactwo i zjadło je. Inne zaś padły na grunt
skalisty, gdzie nie miały wiele ziemi, i szybko powschodziły, gdyż gleba nie była
głęboka. A gdy wzeszło słońce, zostały spieczone, a że nie miały korzenia, uschły. A inne padły
między ciernie, a ciernie wyrosły i zdusiły je. A jeszcze inne padły na dobrą ziemię i wydały owoc,
jedne stokrotny, drugie sześćdziesięciokrotny, a inne trzydziestokrotny”.
Pierwszy człowiek został nazwany Adamem jako ukształtowany z ziemi. To człowiek jest glebą, na
którą pada Słowo Boże głoszone przez Chrystusa – Drugiego Adama. Ale jak gleba nierówna glebie,
tak człowiek nierówny człowiekowi.
Słowo Boże przybywa z góry niby promienie słońca, które przechodzą swobodnie przez czyste
powietrze, załamują się w wodzie, a przez ziemię nie są w stanie przeniknąć. Te żywioły są
symbolami różnych poziomów ludzkiego istnienia. Człowiek jest istotą cielesno-zmysłową, ale ma
życie psychiczne i uczuciowe, ma też zdolność myślenia.
Symbolem ciała jest ziemia, uczuć – woda, a myślenia – powietrze. Człekokształtne stworzenie w
niewoli cielesności można przyrównać do świni, człowieka zatopionego w odmętach uczuć
symbolizuje ryba, a mędrca, którego duch najchętniej przebywa w świecie myśli – orzeł. Każdy z
tych typów inaczej przyjmie Słowo Boże. Świnia je zignoruje, nie widząc w nim niczego do
jedzenia. Dlatego rzucanie pereł mądrości przed wieprze jest próżnym trudem. Ryba uwierzy w to
Słowo, choć jego sens tak przeinaczy, że nie będzie w stanie go zrozumieć. Właściwie pojmie je
tylko orzeł – rozpozna w nim Prawdę, która wyzwala, i przez to osiągnie zbawienie.
Ten właściwy sens Słowa wyraża gwiazda odciśnięta na denarach pentaklach: „Człowieku, jako
stworzony na obraz Boga sam masz być Bogiem i iść za własną gwiazdą”. Ale to sens ezoteryczny
nauki Chrystusa. W pospolitym rozumieniu ten, kto głosi Słowo Boże, to znaczy Jezus Chrystus i
jego Kościół, jest słońcem, za którym wierzący ma podążać.
Na ziemię, na którą kiedyś wygnani zostali z Raju Adam i Ewa (patrz: Rydwan), przybywa Słowo
Boże po to, by pomóc ich potomkom wznieść się na powrót do nieba. Ale ta ziemia, gleba, na którą
pada Słowo, jest przeważnie ciernista i kamienista, taka była również za czasów Adama i Ewy.
W ludzkim świecie najwięcej jest świń. Sporo jest ryb. A orły? Jakże nieli czne! A ty – jesteś
wieprzem, rybą, czy orłem?
54