Słuchowiska Królowa oranżady | Page 3

SCENA I komisariat policji, pokój komisarza Czarneckiego Skrzypienie otwieranych drzwi. IRENA CZARNECKA: Co tam panie Kowalczyk? Kawy nie da mi pan wypić w spokoju? EDEK KOWALCZYK: A no nie dam… Sprawa jest dla pani, pani komisarz… IRENA CZARNECKA: Sprawa? To nie wie pan, panie Kowalczyk, że rano, o tej porze najważniejszą sprawą jest dobra kawa? Z pianką? W spokoju wypita na dodatek? Bogu dzięki już niedługo wyjeżdżam i nikt mi nie będzie zakłócał jakimiś ciemnymi sprawkami picia kawy. Włoskiej kawy. EDEK KOWALCZYK: No przykro mi, że muszę pani ten spokój zakłócić, ale wezwanie mamy. Morderstwo podobno jakieś… Tak sobie pomyślałem, że kawa, choćby i z pianką to tylko kawa, ale kto zabił królową oranżady, to by się pani pewnie chciała sama dowiedzieć, zanim, ktoś pani tę sprawę sprzątnie sprzed nosa… IRENA CZARNECKA: A kto by mógł mi ją sprzątnąć? Pan? Ale królowa oranżady mówi pan… Tak wcześnie rano? EDEK KOWALCZYK: No widać pora dobra, jak każda inna. IRENA CZARNECKA: Coś w tym jest co pan mówi, panie Kowalczyk, coś w tym jest… To co tam się wydarzyło? EDEK KOWALCZYK patrząc w papiery : Zadzwoniła jej współpracowniczka, Lucyna Nowicka, że dziś rano królową oranżady, o pardon – panią prezes Natalię Sianecką znalazła sekretarka kiedy przyszła do pracy o 7:00, podobno światło w gabinecie pani prezes świeciło się całą noc. Sekretarka bała się wejść ponownie do pokoju szefowej, więc zgasiła je dopiero Nowicka i chwilę później zadzwoniła do nas. IRENA CZARNECKA: O której wpłynęło zgłoszenie? EDEK KOWALCZYK: 7:07 IRENA CZARNECKA: Coś długo… EDEK KOWALCZYK: Podobno była zdenerwowana i nie mogła trafić w klawisze. IRENA CZARNECKA: Co jeszcze wiemy? EDEK KOWALCZYK: Niewiele więcej. Chłopakom kazałem wyszperać wszystko co mamy w kartotekach w związku z prezes Sianecką, na wypadek gdyby to mogło mieć jakiś związek. Tam były jakieś ekologiczne historie, jakieś mandaty od straży miejskiej za zatruwanie środowiska, ale to chyba dawno. Zobaczymy co wyszperają. IRENA CZARNECKA: A pan, to co tu właściwie robi o tej porze? Przecież pan miał być dziś od południa w pracy? 3