Rozmowa z Anją Orthodox,
wokalistką Closterkeller.
Spotykamy się na kilka godzin przed koncertem, w samym sercu Camden
Town, miejsca wyjątkowego i kultowego dla każdego muzyka grającego
mocnego rocka. Anja, w czarnych dżinsach i gotyckim podkoszulku
wygląda jak nastolatka, choć jej syn jest już prawie dorosły.
J
- Jesteśmy na Camden Town
w Londynie. Musisz się tu czuć
świetnie?
- To jest dopiero nasz drugi koncert
w Londynie, a to miejsce jest
wspaniałe. I już nawet nie chodzi o
ten cały gotycki klimat, który też jest
tu wspaniały, ale o te klimatyczne
zakątki, sklepiki i puby z fantastyczną
stylizacją.
Lejdiz
wiosna 2011
- Jesteś jedną z niewielu polskich
piosenkarek obdarzoną tak
mocnym głosem.
- I co z tego, skoro dziennikarze wolą
pytać o moje operacje plastyczne niż
o moją muzykę. Mam wielki żal o to,
że moje warunki głosowe są tak mało
doceniane, a przecież to jest właśnie
to, co mnie najbardziej odróżnia od
innych polskich wokalistek.
- Nie boisz się, że go stracisz?
- Wiele lat temu, na początku mojego