September 2016 | Page 28

proz a

Lochy i smoki

Polly
– No cześć , Aśka . Sorry , że się wcześ niej nie odzywałam , no . Ale wiesz , mia łam taką dziwną przygodę wczoraj , nie ? No , mia łam się spotkać z Jolką . Jak to z jaką Jol ką ? Moją Jolką , to ty nie wiesz ? Oj , znasz , znasz , nie przesadzaj . Pamiętasz imprezę u Tomka ? Ostatnią . No , urodziny . A pamiętasz , jak to się Kaśka obraziła ? O ! O ! Tak , dokładnie . Ta laska tak jej powiedziała . Miała rację , ale nie chciałam nic mówić … Kaśka i tak była załamana . W każdym bądź razie ta laska to właśnie moja Jolka . Tak , tak . Strasznie złośliwa . I z nią miałam się spotkać . W takiej kawiarni na Pradze . Gdzie ? No na takiej ulicy … Nie pamiętam nazwy . Byłaś na sylwestrze u Kaśki ? Nie , Jolki tam nie było , co miałaby tam robić Jolka ? No , ale ty byłaś ! I tam Olka miała taką torebkę . Tak , tę świecącą ! Zabrała nas potem do butiku , gdzie ją kupiła . O ! Dokładnie ! I tam naprzeciwko był taki sklep z sukienkami . Mhm . Ta kawiarnia jest obok , między nim a takim skle pem z tymi , no … kartki mają . I liter jest dużo . Książki . Książkarnia , czy coś . No , to tam byłam . Czekałam na Jolkę , wiesz jaka ona jest . Spóźnia się . Weszłam , ten bar … Bari … Bari … Barman no . Dziwny jakiś był . W głowę się popukał , jak zamówiłam moją ulubioną latte z sojowym mlekiem !
Powiedział , że nie ma ! Sojowego mleka nie miał ! Skandal ! Na szczęście miał odtłuszczone . Inaczej chyba bym wyszła . I w ogóle brzydki jakiś . Zęby miał takie ogromniaste , no . I ludzie tam jacyś dziwni . W kącie siedzieli tacy … myślałam , że to dzieci , ale rodziców nigdzie nie było . No i jeden miał brodę do pasa . A drugi wąsy . Karły jakieś . Nie żebym była rasistką , ale śmiesznie wyglądali w garniturach . Pili z takich śmiesznych filiżaneczek ! Jak to jakich ? Malutkich . Do rączek im musiało pasować , nie ? Aśka , pomyśl chwilkę . I w karty grali . Usiadłam sobie i tak przeglądam fejsika w moim ajfoniku , nie ? I jak nie wpa dnie ! Co ? No , on ! Przystojniak taki . Wysoki , szczupły . Włosy długie , trochę jak ten , Szpak . No . Na Eurowizję jedzie , ciekawa ta jego piosenka jest . Mhm . Co ? Nie Szpak wpadł , tylko taki koleś , co włosy miał jak on ! Ciacho . Do schrupania . Nie , nie kupiłam do kawy . Cały czas o nim mówię . Aśka , skup się ! Za przystojniakiem drugi , blondyn . Okulary przeciwsłoneczne . Ray-bany normalnie . No , serio . Skórzana kurtka , taka jaką Tomek chciał kupić , ale go stać nie było . Dokładnie . Cudo . Wzroku oderwać nie mogłam . Nie , nie od kurtki . Od tych kolesi . I nagle jeden ! Bum ! Wyciąga spluwę . Serio , co miałabym ci kłamać ? Jak to
28