Poznański Rocznik Archiwalno - Historyczny R. 16 (2013) | Seite 51
Labor omnia vincit. Życie i dokonania Hipolita Cegielskiego (1813-1868)
51
następnych dni masowe aresztowania objęły Poznań i Wielkie Księstwo Poznańskie. Uwięziono i osadzono w poznańskiej Cytadeli całe kierownictwo spisku
z Karolem Libeltem i Aleksandrem Guttrym na czele, a także wszystkich komisarzy powiatowych tajnego związku. Wieść o tym stała się powodem zaniechania
skoordynowanych działań w Królestwie, gdy mianowany tam dowódcą powstania
Bronisław Dąbrowski wyjechał do Prus, a część emigrantów powróciła do Francji,
w tym także Wiktor Heltman, desygnowany na członka Rządu Narodowego. Fiaskiem zakończyła się ponadto akcja Józefa Esmana ze Związku Plebejuszy, który
tymczasem usiłował ratować powstańcze plany i wesprzeć insurgentów w Krakowie, gdzie zgodnie z planem rozpoczęto walki 22 lutego. Zadecydował o podjęciu działań w dniu 3 marca 1846 r. o godz. 23.00, a podstawowym celem było
opanowanie poznańskiej Cytadeli. Z powodu nieostrożności i braku koordynacji
wśród spiskowców, a także – niestety – kolejnej denuncjacji, władze rozgromiły
zarówno centrum dyspozycyjne akcji, jak też grupujących się powstańców (m.
in. potyczka oddziału z podpoznańskiego Kórnika na moście Chwaliszewskim)
– jeszcze przed rozpoczęciem właściwych działań. Powstanie zatem w Poznaniu
nie wybuchło, lecz reakcja władz była gwałtowana.
5 marca 1846 r. naczelny prezes Beurmann zarządził przeprowadzenie przez
wychowawców starszych klas gimnazjum rewizji w mieszkaniach uczniów – w poszukiwaniu broni oraz innych dowodów uczestnictwa w planowanej insurekcji.
Jednym z „egzekutorów” miał być Cegielski, który odmówił wykonania polecenia. Argumentował swoją decyzję nie tylko etyką zawodową lecz i motywami
narodowymi. Wydaje się, iż właśnie akcentowane polskości stało się głównym
powodem usunięcia Hipolita ze stanowiska nauczyciela. Notabene do protestu
dołączyli także inni nauczyciele „Marynki”, Marceli Motty, Antoni Bronikowski
i Stanisław Gruszczyński. Cegielski, zagrożony utratą podstaw swojej materialnej
egzystencji (miał przecież na utrzymaniu także rodzinę), odwoływał się od decyzji
do ministra oświaty i nawet samego króla. Sprawa toczyła się niemal rok. I chociaż uzyskał w końcu jej zmianę, to do pracy w szkole już nie powrócił. Na taką
decyzję Hipolita wpłynęły nie tylko względy ambicjonalne, a przyznać należy, iż
charakter posiadał niezłomny, lecz także powody praktyczne. Wsparty finansowo
przez przyjaciół, wśród nich przez Józefa Łukaszewicza (1799-1873), historyka,
publicystę i bibliotekarza w Bibliotece Raczyńskich, założył na parterze Bazaru12
sklep narzędzi rolniczych „Handel żelaza”, którego otwarcie nastąpiło 30 września 1846 r. Później pomagał także Maciej hr. Mielżyński. Inicjatywa działalności
gospodarczej, podjęta przez filologa klasycznego okazała się pomyślna. Następnie
uruchomiony został warsztat naprawczy, potem mała fabryczka, wytwarzająca pługi
Spółka akcyjna Bazar była bardzo doniosłą polską inicjatywą o znaczeniu nie tylko ekonomicznym, powstała w 1838 r., a w 1841 oddano do użytku gmach. Por.: A. Skałkowski, Bazar Poznański
1838-1938. Zarys stuletnich dziejów, Poznań 1938; W. Jakóbczyk, W poznańskim Bazarze 1838-1939,
Poznań 1986, passim.
12