204
Recenzje i noty bibliograficzne
lub znane tylko w ograniczonym stopniu materiały, dotyczące np.: obozów jenieckich i cywilnych, skutków stacjonowania w mieście oddziałów Armii Czerwonej, spraw aprowizacji, bezpieczeństwa, planów urbanistycznych Poznania i in. Uzupełnił, poprawił, a niekiedy obalił hipotezy stawiane przez literaturę lat 80.( S. Okęcki, Z. Szumowski, T. Świtała). K. Stryjkowski przeprowadził bardzo dokładnie kwerendy w AP w Poznaniu, Koninie, Gnieźnie, Żabikowie, uzupełnione poszukiwaniami w AAN w Warszawie i w oddziale Bundesarchiv w Bayreuth. Archiwalia zostały wsparte innymi materiałami źródłowymi, zwłaszcza ówczesną prasą poznańską oraz licznymi wspomnieniami.
Konstrukcja pracy jest przejrzysta i logiczna, ma charakter rzeczowo-chronologiczny: monografia została podzielona na osiem rozdziałów, obejmujących wszystkie, najważniejsze aspekty życia miasta w opisywanym okresie. Rozdział I nosi tytuł Walki o Poznań, ale prócz opisu i analizy walk, dwa jego podrozdziały zostały poświęcone zagadnieniom ewakuacji i ucieczki ludności niemieckiej oraz szpitalnictwu wojskowemu w czasie i po zakończeniu bitwy o Poznań. Jest to jeden z podstawowych rozdziałów książki, został bardzo dobrze opracowany faktograficznie i merytorycznie. Na uwagę zasługuje kwestia liczebności niemieckich sił zbrojnych w Poznaniu, budząca dość żywe spory w literaturze przedmiotu. W czasach PRL polscy historycy wielkość tych sił ciągle podnosili by dojść do mało wiarygodnej liczby 60 000. Miało to podnieść rangę i znaczenie bitwy o Poznań. Dane niemieckie oraz najnowsze badania polskie oscylują w granicach 12-15 000. Jeżeli jeszcze dodać oddziały Volkssturmu, to ta ostatnia liczba wydaje się wydaje się do przyjęcia. Autor przychyla się także do tych ustaleń, wskazując jednocześnie na zróżnicowanie pod względem wartości bojowej poszczególnych formacji, oddziałów i grup niemieckiego wojska. Za najlepiej wyszkolone i wartościowe uznał: 5. Szkołę Podchorążych Werhmachtu( odcinek wschodni) oraz Grupę Bojową SS( odcinek zachodni); ta ostatnia miała charakter interwencyjny i nigdy nie walczyła w całości. Po zamknięciu pierścienia okrążenia wokół Poznania( 25 stycznia), żołnierze niemieccy mogli jedynie liczyć na „ most powietrzny”, przy pomocy którego można było zaopatrywać twierdzę w amunicję i żywność( ok. 257 ton). Do bezpośredniego szturmu miasta dowództwo radzieckie wyznaczyło dwie dywizje: trzy wspierały atak pośrednio( artyleria, lotnictwo). Walki prowadzone na ulicach miasta były ciężkie i krwawe; ich finałem był szturm na Cytadelę poznańską. W walkach brali udział także polscy ochotnicy( tzw. cytadelowcy). Autor krytycznie ustosunkował się do informacji pojawiających się w literaturze przedmiotu, że część z nich została przejęta przez żołnierz radzieckich w „ łapankach” i szła na Cytadelę „ pod bagnetami”.
Rozdział II został zatytułowany „ Poznań obozowy”, w którym Autor przedstawił funkcjonowanie obozów jenieckich oraz dla internowanej ludności cywilnej( zarówno niemieckiej, jak i pochodzenia polskiego). Tutaj też pokazano próby „ odniemczania” miasta, a więc zacierania śladów okupacji w Poznaniu. Ten