2024 jest rokiem , w którym większość komentatorów politycznych zwraca oczy ku Ameryce , gdzie odbędą się najważniejsze wybory zachodniego świata . Fotel prezydencki jest ogromnie ważną funkcją i na przestrzeni lat różni politycy wykonywali swoje obowiązki w lepszy i gorszy sposób . Musimy też pamiętać , że ogromna maszyna polityczna stworzona jest z ludzi i wielkie wpadki też się zdarzają . Jedna z najsłynniejszych ( i najbardziej zabawnych ) wpadek wydarzyła się podczas Wizyty Jimmy ' ego Cartera w Polsce w 1977 roku .
Lata 70 i panowanie Edwarda Gierka były uważane za odwilż w stosunkach Zachód- Polska Ludowa . W samych latach 70 -tych w naszym kraju gościli Richard Nixon ( 1972 ) i Gerald Ford ( 1975 ). Natomiast pod koniec grudnia roku 1977 w Warszawie przebywał Jimmy Carter . Spotkanie było niezwykłe , gdyż , było transmitowane na żywo , bez jakiejkolwiek cenzury ani nadzoru . Prezydent wystąpił już na lotnisku podczas oficjalnego przywitania i wygłosił przemówienie . Choć przemówienie miało styl formalny , Jimmy Carter zdziwił się , kiedy wysocy urzędnicy PZPR zaczęli się śmiać .
Wszystko to było za sprawą tłumacza Stevena Seymoura . Steven Seymour występował w wielu zagranicznych konferencjach jako tłumacz i szczycił się , że znał polski , rosyjski i francuski , jednakże język polski znał głównie , opierając się na języku rosyjskim a sam w Polsce nigdy nie był . Więc zdania takie jak “ Tego ranka wyleciałem z USA ” zostały przetłumaczone “ Porzuciłem Stany na dobre , by przylecieć do Polski ”.