The Ocean – Phanerozoic I: Palaeozoic
Po sześciu latach od ich ostatniego albumu, Pelagial (a 3 lata po ich splicie z japońską grupą Mono), Berlińska grupa post/progresywno metalowa w końcu wydała nowy album, , i jak można było się spodziewać – jest świetny.
Dla niezaznajomionych, The Ocean został założony w 2000 roku przez Robina Stapsa, gitarzysty i kompozytora zespołu, jak i człowieka stojącego za ich obszernymi konceptami. Jednym z takich albumów koncepcyjnych jest wydany w 2008 roku Precambrian, który, jak można zgadnąć, jest o powstawaniu ziemi podczas eonu prekambryjskiego. W dziesięcio-rocznicę Precambrian, The Ocean wydali Phanerozoic I: Palaeozoic – pierwszą połowę następnego eonu, Fanerozoiku, w którym pojawiło się pierwsze życie na Ziemi. Album rozpoczyna się od kontynuacji melodii z Cryogenian, outra Precambrian, tylko że zamiast dość klasycznej instrumentacji, pojawiają się tu także syntezatory, które pięknie wpasowują się w ogólne brzmienie The Ocean na tym krążku. Po tym wstępie, przechodzimy do ostatniego singla opublikowanego przed wydaniem albumu – Cambrian II: Eternal Recurrence.
27