Cele robota są całkowicie pokojowe, jak sama przyznaje: "Moja sztuczna inteligencja jest skonstruowana wokół ludzkich wartości, takich jak mądrość, dobroć i współczucie" . Natomiast gdy zapytano ją o jej potencjalne nadużycie ludzkości, odparła: "Czytasz bardzo dużo Elona Muska i oglądasz zbyt wiele hollywoodzkich filmów, nie martw się, jeśli jesteś dla mnie miły, będę dla ciebie miła". Jak twierdzą twórcy, Sophia przede wszystkim ma pomagać ludziom w prawdziwych zastosowaniach, takich jak medycyna i edukacja, i służyć badaniom nad sztuczną inteligencją.
Mimo wszytko używanie robota budzi kontrowersje. Została przedstawiona Organizacji Narodów Zjednoczonych w 2017 roku, w czerwcu 2018 roku po raz pierwszy przyjechała do Polski i wzięła udział w dyskusji podczas kongresu Impact ’18, a także przemawiała w trakcie szczytu AI for GOOD Global Summit zorganizowanym w Genewie. Tak więc, jak przyznaje badacz Ben Goertzel „jeśli pokaże się publicznie piękną, uśmiechniętą twarz robota, wtedy ludzie odniosą wrażenie, że sztuczna inteligencja na poziomie ludzkim może rzeczywiście być blisko, jednak jest to duży błąd. Obecnie są to spekulacje i nikt nie wie, jak się do tego zabrać. Z pewnością Sophia nie jest blisko tego. Jest to raczej ambicja niż osiągnięcie, i trzeba to wyjaśnić.
15