Nomen Omen Listopad 2022 | Page 26

Nigdy wcześniej nie widziała czegoś podobnego . Chciała zrozumieć co mogło być źródłem takiego sygnału . Postanowiła skonsultować znalezisko z Tonym . Gdy spytała go o zdanie , stwierdził jednak , że jest to zwykła interferencja , błąd . Jedyne na co mógł wpaść to , że Jocelyn źle skonfigurowała teleskop . Jocelyn wiedziała , że to nieprawda . Nazajutrz , gdy przyszła pora pracy przy teleskopie , podkręciła prędkość drukowania papieru do maximum , aby otrzymać szerzej i dokładniej rozmieszczone zygzaki . astronomami i fizykami . Każdy chciał usłyszeć o nowym nieznanym kosmicznym radioźródle . Między innymi zjawił się Fred Hoyle , dziedzięcy mentor Jocelyn . Zaskakującym dla astronomki było jednak to , że podczas wykładu Tony prawie w ogóle jej nie doceniał , ani nie uznawał jej wkładu w badanie . Była postrzegana jako zaledwie jego uczennica .
Jej metoda nie zawiodła . Gdy teleskop zarejestrował ponownie ten sam obiekt , długopis zaczął drgać w równych odstępach czasu , jakby coś stale strzelało sygnałami w Ziemię . Gdy Tony zobaczył nowo zarejestrowane sygnały , musiał przyznać jej rację . Nie miał pojęcia , co mogłoby być ich źródłem , ale wiedział , że nie były zwykłym błędem . Natrafili na coś niezwykłego , pulsujący obiekt .
Pewno wieczora , parę dni po odkryciu , przechadzając się po obserwatorium , Jocelyn chciała zadać Tonyemu pytanie . Wchodząc do jego gabinetu natrafiła na rozmowę , której najwyraźniej nie miała być częścią . W środku zastała Tonyego dyskutującego z Martinem Rylem - innym znanym w tamtym czasie radioastronomem . Rozmawiali o tym , jak opublikować otrzymane wyniki . Trudno przekonać ludzi do nowego odkrycia , gdy tak naprawdę ma się tylko jeden przykład i zero zrozumienia co do natury tego odkrycia . Bell wiedziała , że musi znaleźć drugie , podobne źródło fal .
Jocelyn wróciła do laboratorium i niedługo potem , analizując dane z teleskopu , zauważyła kolejny sygnał , bardzo podobny do tego zaobserwowanego po raz pierwszy . Od tego momentu wiedziała , że znaleźli już dwa podobne obiekty i była gotowa przedstawić swoje znaleziska innym naukowcom . Krótko później Tony Hewish przedstawił wykład na uniwersytecie w Cambridge , w którym ogłosił wyniki pracy jego i Bell z paru ostatnich miesięcy . Audytorium wypełnione było słynnymi brytyjskimi
Reporterzy przedstawiali ją jako ładną dziewczynkę , majstrującą przy teleskopie Tonyego , zamiast jako prawowitą odkrywczynię zupełnie nowego typu gwiazdy , czegoś przełomowego w astronomii . Jednak wiadomości się rozchodziły . Hewish i Bell napisali razem artykuł naukowy , a środowisko naukowe zaczęło rozpracowywać naturę przedziwnych sygnałów . Pulsary stawały się rzeczywistością .
Przez następne sześć lat dużo się zmieniło . Jocelyn wyszła za mąż i wyjechała do swojego męża , porzucając Cambridge . Od tamtego czasu zaczęła zajmować się astronomią rentgenowską , budując sztuczne satelity do wystrzelenia w kosmos . Pewnego ranka , w dzień wystrzału przygotowywanej przez nią satelity , jeden z współpracowników wbiegł do jej gabinetu , aby przekazać szokujące wiadomości . Nagroda Nobla w dziedzinie fizyki w roku 1974 została przyznana nikomu innemu jak Tonyemu Hewishowi , “ za jego decydującą rolę w odkryciu pulsarów ”. Decyzja komitetu noblowskiego wzbudziła niemałą kontrowersję , gdy sam Fred Hoyle , wstawił się za Jocelyn , uważając , że oboje powinni zostać wyróżnieni , a w szczególności ona . Wyrok jednak nie został zmieniony .
Opowiadając swoją historię , Jocelyn przyznaje że fakt iż w tamtym czasie była kobietą oraz studentką bez doktoratu pozbawiło ją większych szans na wygranie Nobla , lecz nie uważa tego jako porażki . Cytując jej słowa : “ Nie przeszkadzało mi to . Właściwie byłam bardzo zadowolona . Byłam bardzo zadowolona , że pulsary zostały uznane za wystarczająco ważne , aby zasłużyć sobie na Nagrodę Nobla .”

Maciej Kendziorek