NOMEN OMEN Listopad 2020 | Page 18

Żołnierze i inni zgroma-dzeni na apelu wojskowym, stoją na baczność i słuchają hymnu. Chłopak w białych słuchawkach, z przekąsem, a nawet z zażenowaniem, patrzy na zgromadzonych. Stopniowo, podniosły i patetyczny hymn przekształca się w skoczną, energiczną piosenkę Just one look, której właśnie słucha bohater. Sądzę, że to jedna z tych scen, które wspaniale podsumowują sposób narracji i klimat całego serialu Tacy właśnie jesteśmy.

Fraser: chłopak z wielkiego miasta, na bieżąco śledzący najnowsze stylizacje od naj-bardziej znanych projektantów mody, zostaje oderwany od swojego dotychczasowego ży-cia i stara się wpasować w nowy, trochę dziwny świat. Wraz z matkami, przenosi się do amerykańskiej bazy wojskowej na terenie Włoch. Jednak jego piesze wędrówki do późnych godzin nocnych, ciągłe upijanie się, czy też samotne prze-chadzki w nieznane mu obszary, nie kojarzą się raczej z rygorem wojskowym. Poznaje nowych przyjaciół, odkrywa piękne miejsca i ma do czynienia ze wspaniałym wło-skim klimatem, a my razem z nim.

Tacy właśnie jesteśmy nie jest typowym serialem z ga-tunku coming of age. Mimo że wiele schematów dotyczących problemów nastolatków się powiela, to atmosfera, sceneria, a raczej ich kontrastowe ze-stawienie, przenosi nas w całkiem inny, ciekawszy świat. Dobrze znane Włochy, jeśli nie z autopsji to na pewno z licznych tekstów kultury lub chociażby z poprzedniego pro-jektu Guadagnino (,,Tamte dni, tamte noce”), oraz amery-kańska baza wojskowa, tworzą niepowtarzalny, ale również bardzo specyficzny klimat. Powaga łączy się z beztroską i sielankowością, która jest ukazana zarówno w przed-stawianych krajobrazach, jak i poprzez zachowania bohate-rów. Ich relacje na przykład, są bardzo nieokreślone, czasami nawet trudno nam wyczuć, jaka więź ich łączy.

Można nawet odnieść wrażenie, że pewnego rodzaju nieścisłości w stosunkach międzyludzkich przedstawione w tym serialu, wiążą się z brakiem konsekwencji podję-tych przez nich działań. Ten w pewnym stopniu wyalienowa-ny świat, jest bardzo osobliwy, rządzi się swoimi własnymi prawami. Nie mówię, że serial nie jest realistyczny, ale sądzę, że ,,nadzwyczajny” byłoby dobrym określeniem. Jego unikalna atmosfera, z odcinka na odcinek pokazuje inny odcień swojej nietuzin-kowości. Czasami mamy do czynienia z urokliwym przed-stawieniem rzeczywistości, czasami przeważa nostalgia, kiedy indziej niepokojący nastrój, a nawet zdarza się, że serial przybiera psychode-liczny charakter.

.