5
sprawę z tego że idą na śmierć poprzez rozstrzelanie, sami rzucali się na ziemię w pobliżu świątyń.
Tradycję związaną z za-noszeniem zniczy i kwiatów rozpoczęto i zakorzeniono w naszej kulturze w okresie międzywojennym. Wzięło się to rzecz jasna od przedchrze-ścijańskich obrzędów dziadów. Forma obchodzenia tych peł-nych zadumy świąt pozostaje jak na razie niezmienna.
Ciekawym spojrzeniem na kult zmarłych jest wypowiedź dr Roberta Wyszyńskiego, socjo-loga z Uniwersytetu War-szawskiego. Uważa on, że w dzisiejszych czasach kultywu-jemy groby, a nie wspominamy zmarłych. Wiele rodzin spotyka się jedynie przy mogiłach bliskich zmarłych, co jest pokłosiem pozytywistycznej idei tworzenia mogił ro-dzinnych. Czy jednak space-rując alejami nekropolii, jesteśmy w stanie zamyślić się i oddać niekiedy tak potrzebnym refleksjom na temat naszej ziemskiej wędrówki? Czy może zatrzymaliśmy się w okresie romantyzmu, erze pożegnania, odprowadzenia i zapomnienia?
Wika Kołodziej
5