Nomen Omen Listopad 2019 | Page 25

25

W wielu aspektach, film może wydawać się przekolory-zowany, ale mimo tego bije od niego autentyzmem. Nawet jeżeli bardzo daleko nam do problemów głównych bohate-rów, doskonale możemy wczuć się w ich sytuację, a nawet współodczuwać ją razem z nimi. Żywe i wręcz namacalne emocje towarzyszą nam, z różnym natężeniem, przez cały seans. Jest to zapewne zasługa fantastycznych kreacji aktor-skich. Wyjątkowo rozbudo-wana psychologia każdego z bohaterów była dla aktorów niemałym wyzwaniem, a jednak wszyscy poradzili sobie z nim świetnie. Wizualnie, film też niezwykle satysfakcjonuje. Wspaniała scenografia zado-wala w każdej scenie, pokazując przy tym kontrast życia różnych klas społecznych.

Film jest bardzo oryginalny, a jest to trudne do osiągnięcia ze względu na powszechność tematu, który porusza. Jest niezwykle ujmujący, zmusza-jący do refleksji, a zarazem trzymający w napięciu do ostatniej minuty. Na koniec seansu warto przemyśleć, kto jest tytułowym pasożytem* i czy na pewno interpretacja tego tytułu jest tak oczywista?

*z angielskiego: parasite

Milena Miśtak