24
Parasite
recenzja filmu
Film wyprodukowany w Korei Południowej, w reżyserii Joon-ho Bonga jest wspa-niałym przykładem kina wielogatunkowego. Reżyser niezwykle umiejętnie balan-suje pomiędzy kinem psychologicznym, thrillerem a nawet komedią. Bawiąc się gatunkami, udowadnia,że film o takiej tematyce niekoniecznie musi być typowym dramatem. A o czym właściwie opowiada historia?
Czteroosobowa rodzina: mąż, żona, syn, córka. Wszyscy walczą o lepsze życie, zatrudniając się w każdym możliwym fachu. Powodem do radości jest dla nich ,,złapanie” wifi od sąsiada. Jednak z biegiem czasu, ich priorytety ulegają całkowitej zmianie... Pewnego dnia stają przed życiową szansą. Okazja do przeniknięcia w kręgi ludzi bogatych może stać się dla nich nie lada wyzwaniem. Ile będą w stanie zrobić dla pozornie lepszego życia? I jakie będą tego skutki?
Na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać, że bohaterowie walczą o bogactwo czy też pozycję w społeczeństwie. Zresztą, na pewno i to jest ich celem. Jednak w głębi serca, pragną wartości, która powinna należeć się każdemu: szacunku. Przerażające jest to, że ludzie klasyfikują innych w dużej mierze ze względu na status majątkowy. Tego typu schematy i stereotypy towa-rzyszą nam codziennie, w każdym aspekcie naszego życia. Można więc podej-rzewać, iż w pewnym stopniu są zależne od ludzkiej natury. Ten film pięknie to pokazuje. Jesteśmy w stanie sobie zatem wyobrazić, jak zdesperowani są główni bohaterowie w walce o godne, pełne szacunku życie. Jednak nawet w walce o tak podstawową rzecz istnieje granica między moralnym, a niemoralnym działaniem. Oka-zuje się ona bardzo cienka. Reżyser doskonale pokazuje, jak łatwo ją przekroczyć.