sytuacji. To usprawnienie wciąż czeka na swój debiut w Lidze Mistrzów. Popularny telewizorek, na którym sędzia ogląda powtórki spornych akcji, zawitał już nawet do Polski. Tak, do P o l s k i.
W Ekstraklasie. Lidze tak żenującej, beznadziejnej, niemającej kompletnie żadnego sensu, że aż trudno w to uwierzyć, jest system powtórek, którego nie ma w najważniejszych klubowych rozgrywkach świata! To trochę tak jak w "Dniu Świra". Nie bardzo wiesz, czy płakać, czy śmiać się. Największy paradoks wygląda zatem następująco:
- Nic nie VARta (nomen omen) liga dysponuje systemem Video Assistant Referee
- Najważniejsze rozgrywki na świecie nie dysponują systemem Video Assistant Referee
W praktyce wygląda więc to tak:
- Sędzia wie o tym, że w meczu Bruk-Bet Termalica : Sandecja Nowy Sącz Wojciech Trochim dotyka piłkę ręką i po obejrzeniu powtórki dyktuje rzut karny
- Sędzia nie wie o tym, że w meczu Real Madryt : Bayern Monachium Marcelo dotyka piłkę ręką i nie dyktuje jedenastki
Komedia. Ale, żeby była jasność, niestety nie taka z najwyższej półki, w stylu Charlie Chaplina. Bardziej nasza podwórkowa, w której śmieszne przestają być memy z małpą-Polakiem w roli głównej. Wiecie co jest najgorsze w tej całej rzeczywistości? Smutek kibiców. Ludzi, którzy wspierają klub przez cały sezon, w każdym spotkaniu. Jedna decyzja, a raczej - na skutek VARu - jej brak, niweczą trud, marzenia, nadzieje na zapisanie się w historii.
Ktoś powie...no dobrze, ale kiedyś też nie było VARu, a mecze potrafiły odbywać się bez większych błędów, a wyniki spotkań nie były tak często wypaczane. Prawdą jest, że poziom sędziowania z roku na rok drastycznie się obniża. Co gorsza nie jest to nieznaczny regres, tylko wyraźna tendencja spadkowa. Arbitrów jest coraz więcej, natomiast coraz trudniej znaleźć tych dobrych. Dodatkowo mamy sędziów zabramkowych, którzy są potrzebni jak grzebień łysemu :)) Nie pamiętam żadnej ważnej decyzji podjętej przez arbitra ustawionego za bramką. Nazwałbym ich bardziej statystami pobierającymi wynagrodzenie.
Najgorsze jest jednak to, że futbol jest taką dyscypliną, w której technologia - nawet najlepsza - nie zastąpi w pełni ludzkiego oka - coraz bardziej zawodnego.
S p o r t
5