My first Publication MADEIN_issuu styczeń-luty | Page 79

AUTO Gdyby tak jeszcze nie trzeba było wysiadać przy tankowaniu… Przynajmniej w C5 Aircross. Bajońsko wygodne fotele, nie dość, że cieszą oko krojem tapicerki (zainspirowane konstruk- cją mebli), zwyczajnie nie chcą wypuszczać ze swych objęć. Z tyłu wreszcie ktoś pomyślał o wielodzietnych rodzinach – są trzy indywidualne fotele takiej samej wielkości, każdy nieza- leżnie przesuwany o 15 cm i z regulowanym oparciem. Ciekawie prezentuje się wirtualny, 12,3-calowy kokpit w miej- scu klasycznych zegarów. Można ustawić kilka jego wariantów i nawet w całości mieć mapę nawigacji. C5 Aircross ma wysoki na 21 cm prześwit, jak przystało na samochód przystosowany do wycieczek po bezdrożach. Nie ma napędu na cztery koła, a „wspomagacz” w trud- niejszych warunkach. To system Grip Control – za pomocą pokrętła możemy modyfikować trakcję, by sprawniej jechać na śniegu, piachu czy w ogóle przełączyć się na tryb offroad. No i wróćmy na koniec do tego słynnego komfortu reso- rowania. Citroen opracował technologię, wykorzystaną po raz pierwszy w C3 Aircross – progresywnych ograniczników hydraulicznych w amortyzatorach. Nie wdając się w zawiło- ści techniczne, opatentowany przez Citroena system tłumi drgania wywołane i tymi drobnymi, i tymi dużymi nierówno- ściami. I to się sprawdza, albo inaczej – docenia się. Jadąc po kiepskich dziurawych drogach, auto faktycznie dobrze izoluje podróżnych od podłoża. Może nie jest się jeszcze między zie- mią, a niebem, ale to już jakaś namiastka tego. Kiedyś Citroen firmował swoje auta hasłem „polubisz każdą drogę”. Widać nieźli są w tym i dzisiaj.  Tekst: Rafał Radzymiński, obraz: Arek Stankiewicz Na zdjęciach: Citroen C5 Aircross Shine BlueHDi 180, cena 137 900 zł (wersja podstawowa od 86 900 zł) W sesji gościnie wystąpiły Adrianna Surowik i Justyna Stefańska. Resma Olsztyn, al. Obrońców Tobruku 5 www.resma.pl 079