My first Publication MADEIN_issuu styczeń-luty | Page 82
AUTO
RAV, A PORZĄDNIE
HISTORIA TEGO MODELU, TO JAK KAWAŁEK HISTORII JAPOŃSKIEJ MOTORYZACJI.
IKONA SUV-ÓW W BLASKU FLESZY WJEŻDŻA NA RYNEK W NAJNOWSZEJ ODSŁONIE.
OTO TOYOTA RAV4 W DAMSKO-MĘSKIM PUNKCIE WIDZENIA.
082
Mamy czasem podobne zapatrzenie na sztukę czy recenzo-
wanie codzienności. Ale nigdy nie przyrównywaliśmy swoich
motoryzacyjnych zapatrzeń, bo Beatę od zawsze trudno było
oderwać od miłości do Toyoty, mimo iż zakochana jest we
wszystkim co włoskie. Więc kiedy radziła się w kwestiach
motoryzacyjnych, to raczej z pytaniem typu: polecasz tę czy
tamtą Toyotę?
I teraz zastanawiam się, czy zapraszając do wspólnego testu,
nie przysporzę Beacie tego wyzwania ze zbieraniem „na
Toyotę przepiękną, aż strach” o której w słynnej „Jolce, Jolce”
śpiewała Budka Suflera. A niech tam, marzyć trzeba wysoko.
Najnowsza Toyota RAV4 nabrała w moich oczach linii z cha-
ryzmą i dobrą proporcją. Marka nie odpuszcza i wprowadza
którąś z rzędu premierę wzbudzającą pożądane emocje (szef
Toyoty powiedział: nigdy więcej nudnych aut!). Ja wiem,
że akurat do tego modelu nie trzeba przekonywać nikogo na
świecie, ale dzisiaj te emocje przy tak dużej konkurencji są
ważne. Spójrzcie tylko na tę białoperłową wersję z dachem
w odcieniu piano black. Charakterna.
Najbardziej zaskoczyło wnętrze. Na tylnej kanapie – wow! –
siedzi się iście królewsko. Ale jednak za kierownicę ciągnie.
Nowo urządzony kokpit prezentuje spokój i elegancję. To się
ceni nawet po latach. Pokrętła zaś do sterowania instrumen-
tami przypominają w dotyku te z japońskich sprzętów HiFi
z najlepszych lat 80. To była klasa.
Kiedy ćwierć wieku temu Toyota debiutowała z R AV4,
nazwała go po prostu skrótem od „samochodu rekreacyjnego
z napędem na cztery koła” (Recreational Active Vehicle with